Prezydent Andrzej Duda pochwalił szefów MSZ oraz MSWiA za to, że udali się do Wielkiej Brytanii. Ich podróż ma związek z atakami na Polaków w brytyjskim Harlow w hrabstwie Essex.
Po atakach na Polaków, do Wielkiej Brytanii na polecenie premier Beaty Szydło udał się minister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski oraz minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Błaszczak. Spotkali się oni z przedstawicielami Polonii oraz ze swoimi odpowiednikami w brytyjskim rządzie. Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że ta wizyta pokazuje wagę bezpieczeństwa Polaków dla polskiego rządu.
Dobrze się stało, że panowie ministrowie, jako ci, którzy bezpośrednio są odpowiedzialni za sprawy bezpieczeństwa Polaków, udali się do Wielkiej Brytanii, bardzo dobrze, że przeprowadzili tam rozmowy. Dlaczego? Dlatego, że wizyta ministrów, zwłaszcza odbyta w sposób tak zdecydowany, jak i nagły w sensie natychmiastowej reakcji po tym, co się w ostatnich dniach wydarzyło, pokazuje, że (…) kwestia bezpieczeństwa i spokojnego życia Polaków w Wielkiej Brytanii jest ważna dla polskich władz
– powiedział prezydent. Dodał również, że sam zwrócił się do hierarchów brytyjskiego Kościoła, by ci zwrócili się w tej sprawie do społeczeństwa.
Wystosowałem list do prymasa Wielkiej Brytanii i do biskupa Canterbury z prośbą, żeby zwrócili uwagę na tę kwestię i też, żeby zaapelowali (…) do społeczeństwa brytyjskiego o poszanowanie tych praw podstawowych ich współmieszkańców, współobywateli, jakimi są Polacy, którzy dzisiaj mieszkają na Wyspach Brytyjskich
– dodał.