Podczas niedzielnej Rady Politycznej Prawa i Sprawiedliwości wybrano nowych wiceprezesów partii. Na pierwszym miejscu znalazł się Joachim Brudziński. Wśród polityków PiS panuje przekonanie, ze zostanie on następcą Kaczyńskiego.
Według informacji do jakich dotarł „Fakt”, Kaczyński przedstawiając kandydaturę Brudzińskiego powiedział, że „gdyby coś mu się stało, np. złamał nogę, to chciałby, żeby zastępował go właśnie on”.
Inny ważny polityk ugrupowania rządzącego stwierdził, że na niedzielnej Radzie Politycznej wszystko stało się jasne. – Joachim jako nr 2, reszta potencjalnych delfinów na razie została pogoniona – relacjonuje „Fakt”.
Czytaj także: Niekoronowany król Polski. 155 lat temu urodził się Karol Stefan Habsburg
Na stanowisku pierwszego wiceprezesa Brudziński zastąpił Adama Lipińskiego, który stracił wpływy przez ministra skarbu Dawida Jackiewicza, którego promował przez ostatnie lata. Jackiewicz znalazł się w partii na cenzurowanym po zamieszaniu związanym z obsadą spółek skarbu państwa. Podważyło to zaufanie prezesa do Lipińskiego.
Brudziński od lat jest jednym z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Jest nie tylko szefem struktur partyjnych, ale zajmuje się również organizacją najważniejszych spotkań prezesa. Także prywatnych urlopów wypoczynkowych. Politycy PiS żartują, że częściej spotyka się z Kaczyńskim niż z rodziną.
Źródło: fakt.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Piotr Drabik