Aktorka Maja Bohosiewicz ogłosiła na swoim profilu na Facebooku, że wycofuje się z „czarnego protestu”. Jak poinformowała, na zmianę jej decyzji wpłynęła lektura obywatelskiego projektu ustawy „Stop aborcji”.
Ludzie śledzący profil aktorki nie mogli jednak zaakceptować możliwości istnienia innego zdania. Pod wpływem atakujących ją komentarzy, Bohosiewicz zdecydowała o usunięciu wpisu z profilu.
„Jeżeli w państwie jest głośno na jakiś temat, to też nie bez powodu. Wałkowanie tematu aborcji to tylko temat zastępczy, żeby wzburzyć lud, który ślepo będzie wychodził na ulice mając poczucie, że wie, co się dzieje i ma prawo głosu” – napisała aktorka.
Czytaj także: Maja Bohosiewicz publikuje kolejny wpis ws. Czarnego Protestu. \"Nie chcę być kojarzona z aborcją na życzenie\
Zdaniem Bohosiewicz temat aborcji jest kwestią zastępczą dla umowy CETA pomiędzy Kanadą i Unią Europejską. Aktorka ostrzega, że jej skutkiem może być wprowadzenie do sprzedaży w Polsce produktów genetycznie modyfikowanych. „Nowotwory będą czekały na was w sklepie” – alarmuje Bohosiewicz.
Aktorka przyznała, że dopiero teraz przeczytała projekt ustawy „Stop aborcji”:
„Ludziom wciskają ciemnotę, że nie będą mogli robić badan prenatalnych (!) nie ma ani słowa o tym w ustawie. Puszczają w mediach informacje, że lekarz który ratował twoje życie i przez te działania dziecko zmarło, będzie siedział. Przeczytałam te ustawę (dopiero dzisiaj) i ja się z czarnego protestu wypisuję” – ogłosiła.
Początkowo Bohosiewicz uczestniczyła w dyskusji pod postem, w którym doprecyzowywała swoje stanowisko na temat projektu ustawy:
„Nic mnie w niej nie szokuje. Myślałam że nie można robić badań prenatalnych, że lekarz który ratując mnie pójdzie siedzieć jeśli płód umrze. Brednie.” – przyznała.
Ostatecznie post zniknął z profilu aktorki. Środowiska Pro Life i autorzy projektu ustawy już od dawna informowali, że w mediach dominuje fałszywy obraz projektu. Przykład Mai Bohosiewicz chyba to potwierdza.
Czytaj także: „4 kłamstwa o ustawie Stop aborcji”. Ten filmik wciąż jest aktualny [WIDEO]
AKTUALIZACJA
Aktorka opublikowała kolejny wpis. Więcej TUTAJ.
Źródło: pch24.pl; dorzeczy.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Piotr Drabik