Mistrzostwa Europy w wieloboju łyżwiarskim, które miały się odbyć w styczniu przyszłego roku na warszawskim torze Stegny, nie zostaną rozegrane w naszym kraju. Z organizacji prestiżowych zawodów wycofał się bowiem Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, jako powód podając „problemy finansowo-organizacyjne”. Imprezę przeniesiono wobec tego do Holandii.
Zawody na warszawskim torze zaplanowano na dnie 6-8 stycznia 2017 roku. Wiadomo jednak, że zamiast w polskiej stolicy, odbędą się one w holenderskim Heerenveen. Wobec kłopotów organizacyjnych PZŁS, mistrzostwa zgodzili się przeprowadzić na swoich obiektach Holendrzy, którzy od lat są największą potęgą w tej dyscyplinie sportu, nie mającą żadnych kłopotów ani z infrastrukturą potrzebną do rozgrywania mistrzowskich zawodów, ani z kwestiami finansowymi niezbędnymi przy organizacji zawodów tej rangi. Miejscem rozegrania mistrzostw będzie odnowiona hala Thialf BV.
Mimo zamieszania związanego ze zmianą organizatora zawodów, optymizmu nie traci prezydent Międzynarodowej Federacji Łyżwiarstwa Szybkiego (ISU) – Holender Jan Diijkema. W wypowiedzi dla mediów przyznał on między innymi:
Czytaj także: Starożytność w sporcie? Tak i to całkiem sporo!
Cieszymy się, że holenderski związek był w stanie przejąć organizację zawodów. Holendrzy mają ogromne doświadczenie i wierzymy, że dobrze się spiszą, choć czasu pozostało niewiele
Styczniowe zawody będą pierwszymi wielobojowymi mistrzostwami, które rozegrane zostaną w nowej formule. Mianowicie w wieloboju kobiety wystartują w konkurencjach 500, 1500, 3000 i 5000 metrów, natomiast panowie na dystansach 500, 1500, 5000 i 10000 metrów. W rywalizacji sprinterskiej zarówno panie, jak i panowie zmierzą się na dystansach 500 i 1000 metrów.
Źródło: SportoweFakty.wp.pl
Foto: Clement Bucco-Lechat/wikimedia