Zbigniew Boniek odniósł się do zarzutów dotyczacych zachowania kadrowiczów Adama Nawałki, które zostały postawione przez „Przegląd Sportowy”. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ma jednak do trenera zespołu pełne zaufanie.
– Ja nie mówię, że się nic nie stało. Stało się coś, co się nie powinno stać. Niektórzy przesadzili, poniosą konsekwencje – stwierdził Zbigniew Boniek. – To nie jest patologia, że po siedmiu dniach w Arłamowie wypili sobie po 5 czy 6 piw, jak następnego dnia jest dzień wolny – uważa prezes PZPN.
– Moje stosunki z Adamem [Nawałką – dop. red.] są bardzo dobre. Zaufanie do niego jest trzy razy większe, niż było na początku, gdy podpisywaliśmy umowę – zapewnił. Według Bońka szkoleniowiec ma pełną kontrolę nad zespołem.
Czytaj także: Przegląd Sportowy ujawnia aferę w reprezentacji Polski. Nawałka wyciągnie konsekwencje. Dwóch piłkarzy wyleci z kadry?
– Jeśli kilka owieczek zbłądziło, to można je przygarnąć albo odsunąć. To, że będzie kara, nie ulega wątpliwości. Ale zobaczymy jaka – zapowiada były piłkarz m.in. Juventusu Turyn.
Boniek odniósł się także do zarzutuów, które padły w kierunku konkretnych piłkarzy, między innymi Artura Boruca i Łukasza Teodorczyka. – To są wasze wymysły. Dziś nie usuniecie zawodnika z kadry. Może 3, 4 lata temu mogliście powoływać zawodników, ale teraz już nie – skrytykował dziennikarzy.
Źródło: sportowefakty.wp.pl/Jakub Komincz
Fot.: Wikimedia/Roger Gor