Jacek Wilk, poseł Kukiz’15, w programie „Tak jest” emitowanym na antenie TVN24 przyznał, że zdarza mu się dać swoim dzieciom klapsa. Polityk podkreślił jednak, że jest to „środek ostateczny”. Ta wypowiedź zbulwersowała przedstawicieli portalu oko.press, którzy… zdecydowali się donieść na Wilka do prokuratury.
Jcek Wilk z Kukiz’15 w TVN24 został zapytany, czy daje klapsy swoim dzieciom. „Zdarza się, oczywiście. W sytuacjach koniecznych” -odpowiedział. Tym samym przyznał się do stosowania przemocy wobec dzieci, czego prawo zakazuje. Po bezowocnej dyskusji z posłem zdecydowaliśmy się poprosić prokuraturę o sprawdzenie, czy poseł nie dopuszcza się przemocy – czytamy we wstępie tekstu opublikowanego na oko.press.
Wszystko ze względu na wypowiedź Wilka, która padła w programie „Tak jest”. Poseł, ojciec trójki dzieci, przyznał, że zdarza mu się dać dziecku klapsa, jednak – co podkreślił – „jest to środek ostateczny, który w pewnych okolicznościach nawet ratuje dziecko”. Kiedy idzie się ulicą z trójką dzieci małych i one się rozbrykają do tego stopnia, że jedno chce wybiec na ulicę, drugie uciec do sklepu, a trzecie położyć się na chodniku, negocjacje nie za bardzo wchodzą w grę – powiedział przedstawiciel opozycji.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Polityk dodał również, że jego zdaniem państwo zanadto wtrąca się w proces wychowywania dzieci przez rodziców. Potrafią odebrać dziecko z tego powodu, że chociażby starsze dzieci opiekują się młodszymi – mówił.
Szczerość Wilka nie spodobała się redaktorom portalu oko.press, którzy postanowili wywołać posła do tablicy na Twitterze.
@oko_press @PJudek I dlatego to Państwo sa matolkami. Nie mówiłem o biciu dzieci – choćby dlatego ze jestem przeciwnikiem bicia dzieci.
— Jacek Wilk (@JacekWilkPL) 19 listopada 2016
Poseł nie przyjmuje do wiadomości, że klapsy spełniają definicję bicia dzieci, więc jeśli je stosuje, to nie może być „przeciwnikiem bicia dzieci”, na którego się kreował w dyskusji z OKO.press na Twitterze. A ponieważ sprawa nie dotyczy sporu między OKO.press a posłem, ale dobra dzieci – uznaliśmy za zasadne skierowanie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przez posła przestępstwa stosowania przemocy wobec dzieci – czytamy na łamach portalu.
Jego twórcy dodają również, że prokuratura, rozpatrując złożone przez nich doniesienie, powinna wziąć pod uwagę, iż Wilk, oprócz tego, że jest posłem, jest również adwokatem, „którego wykształcenie i rola społeczna nakazuje szczególną troskę o przestrzeganie przepisów prawa będzie tworzyć klimat bezkarności i przyzwolenia instytucji państwa na stosowanie kar cielesnych i przymykania oczu na przemoc w rodzinie”.
źródło: oko.press, tvn24.pl
Fot. Cezary Bronszkowski/wMeritum.pl