W poniedziałek 19 grudnia Kolegium Elektorów wybierze prezydenta USA. Inicjatywa „Hamilton electors” namawia do zablokowania prezydentury Donalda Trumpa poprzez głosowanie na innego kandydata. 37 patriotów może uratować ten kraj – apelują.
Podczas wyborów, które odbyły się 8 listopada 2016 roku, Amerykanie nie głosowali bezpośrednio na kandydatów startujących w wyborach, ale na wyłanianych przez partie elektorów. We wszystkich stanach (poza Nebraską i Maine) zwycięzca wyborów otrzymuje wszystkie głosy elektorskie, niezależnie od liczby oddanych na niego głosów. Ani konstytucja USA, ani prawo federalne nie nakazuje elektorom, by głosowali w taki czy inny sposób. Do zapewnienia sobie prezydentury należy otrzymać poparcie większości, czyli 270 głosów elektorów. Donald Trump wygrał w stanach, które w sumie mają 306 elektorów, a Hilary Clinton – 232. Oznacza to, że do zablokowania wyboru Trumpa przez Kolegium Elektorskie potrzeba 37 republikańskich „nielojalnych elektorów”, czyli takich, którzy 19 grudnia zagłosują inaczej niż wyborcy w ich stanie.
Do takiego działania nawołuje od dłuższego czasu grupa Hamilton electors. Jest to grupa elektorów, którzy apelują do pozostałych osób sprawujących te funkcje, by nie głosowali na Trumpa. Nazwa inicjatywy nawiązuje do apelu jednego z ojców założycieli USA i pierwszego ministra finansów Ameryki Alexandra Hamiltona, który był gorącym zwolennikiem powołania Kolegium Elektorów, mającego uchronić młodą republikę od rządów populistów, ludzi niekompetentnych lub wybranych na skutek machinacji czy presji inspirowanych za granicą.
Czytaj także: Zaskakujące wieści z USA. Trump może nie zostać prezydentem!
Remember when #democracy was a given for our country? Please share this! Encourage Electors to #PutCountryBeforeParty! Trump is #unfit. pic.twitter.com/Am3g5P0HZu
— Hamilton Electors (@HamiltonElector) 15 grudnia 2016
Bret Chiafalo ze stanu Waszyngton, który jest jednym z organizatorów tej inicjatywy, nagrał wideo, w którym tłumaczy przesłanie „Hamilton electors”. Jeśli tylko 37 republikańskich elektorów zagłosuje na kogoś innego, Donald Trump nie otrzyma 270 głosów, których potrzebuje, by zostać prezydentem. 37 patriotów może ocalić ten kraj. Grupa Hamiltona wskazuje, że zamiast oddawać głos na Trumpa elektorzy mogą zagłosować na przykład na byłego sekretarza stanu Colina Powella, byłego gubernatora stanu Utah Jona Huntsmana czy gubernatora Ohio Johna Kasicha.
W sieci pojawiły się również inne nagrania, w których obywatele USA apelują o zablokowanie prezydentury Trumpa.
Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie co najmniej 270 głosów elektorskich, wówczas – zgodnie z konstytucją – prezydenta USA wyłoni Izba Reprezentantów, a wiceprezydenta – Senat.
Źródło: TVP Info, Youtube.com/HamiltonElectors
Fot. Youtube.com/HamiltonElectors