• Redakcja
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Patronat medialny
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Orban

    Viktor Orban spotka się z Putinem w Moskwie

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Łukaszenka chce, by Europa płaciła Białorusi za… powietrze

    Łukaszenka żali się na Zełenskiego. „Czym mu tak dopiekłem?”

    Agnieszka Maciąg

    Odeszła ikona mody i literatury. Miała 56 lat

    Chińscy żołnierze wylądowali przy polskiej granicy na Białorusi

    Chiny wściekłe na sąsiada. „Zapłacicie bolesną cenę”

    PILNE PROJEKT

    Weto na kolejne ustawy. Karol Nawrocki dosadnie o swojej decyzji

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Orban

    Viktor Orban spotka się z Putinem w Moskwie

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Łukaszenka chce, by Europa płaciła Białorusi za… powietrze

    Łukaszenka żali się na Zełenskiego. „Czym mu tak dopiekłem?”

    Agnieszka Maciąg

    Odeszła ikona mody i literatury. Miała 56 lat

    Chińscy żołnierze wylądowali przy polskiej granicy na Białorusi

    Chiny wściekłe na sąsiada. „Zapłacicie bolesną cenę”

    PILNE PROJEKT

    Weto na kolejne ustawy. Karol Nawrocki dosadnie o swojej decyzji

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
Strona Główna Wiadomości

Bartłomiej Misiewicz tłumaczy wizytę w klubie. „Nikogo nie skompromitowałem”

24 stycznia 2017
Kategorie: Wiadomości, Wiadomości z Polski
Bartłomiej Misiewicz tłumaczy wizytę w klubie. „Nikogo nie skompromitowałem”
UdostępnijPodaj dalejUdostępnijWyślij

Rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej, Bartłomiej Misiewicz, tłumaczy doniesienia „Faktu” o swoim rzekomym zachowaniu w białostockim tłumie. Twierdzi, że nikogo nie skompromitował, a do klubu przyszedł pieszo. 

Jak informował „Fakt”, Bartłomiej Misiewicz miał odwiedzić jeden z białostockich klubów w asyście funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej. Do klubu miał przyjechać limuzyną, na miejscu kupować innym alkohol, zaczepiać ich, a nawet proponować pracę w Ministerstwie Obrony Narodowej. Miał również wypowiadać się na temat ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza, jako o „spoko gościu”.

Dziś Bartłomiej Misiewicz sam skomentował całą sprawę. Poinformował, że faktycznie, był wówczas w klubie, jednak nie ma się czego wstydzić. – Nie mam się czego wstydzić i nikogo nie skompromitowałem – powiedział. Dodał również, że był tam w charakterze prywatnym, nie przyjechał limuzyną i nie miał asysty Żandarmerii Wojskowej. – Do klubu z kolegami przyszedłem pieszo, pamiętam, bo było wtedy bardzo ślisko w Białymstoku. Nie przyjechałem do klubu służbową limuzyną BMW. Nie korzystałem i nie korzystam z ochrony Żandarmerii. W klubie byłem prywatnie – stwierdził.

Czytaj także: Dziennikarze komentują doniesienia ws. Misiewicza. \"Ma chłopak fantazję\

Czytaj także: A więc jednak! Angela Merkel ma poważnego kontrkandydata!

Źr.: RP.pl
Fot.: Youtube/Telewizja Republika

Tagi Bartłomiej MisiewiczBiałystokfaktklubMON
UdostępnijTweetUdostępnijWyślij

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Wiadomości
  • Gospodarka
  • Sport
  • Kultura
  • Historia
  • Publicystyka
  • Moto
  • Koronawirus

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine