Od jakiegoś czasu słychać głosy, że do Europy Wschodniej trafiają produkty gorszej jakości, chociaż sprzedawane pod tymi samymi markami, co na Zachodzie. Teraz czeski minister rolnictwa zapowiedział, że jego kraj chce rozpocząć z tym walkę.
Szef czeskiego Ministerstwa Rolnictwa, Marian Jureczka zapowiedział, że jego kraj będzie domagał się od Unii Europejskiej wprowadzenia odpowiednich przepisów w tej sprawie. Obecnie całkowicie legalna jest sprzedaż produktów różnej jakości w poszczególnych krajach Wspólnoty, jeśli tylko szczegółowo podano wszystkie składniki produktu.
Informacje o tym, że na rynek wschodni dostarczane są produkty gorszej jakości pojawiała się już wcześniej. Mówiły o tym m.in. władze Słowacji czy Węgier, a teraz dołączają do nich Czesi. Marian Jureczka wprost stwierdził, że „jeśli chodzi o niektóre produkty, jesteśmy dla Europy w rzeczywistości koszem na śmieci”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W czerwcu mają być gotowe badania jakości produktów, które zlecił czeski resort rolnictwa. Jeżeli informacje o gorszej jakości produktów się potwierdzą, Czechy będą chciały naciskać na Unię Europejską, by firmy musiały we wszystkich krajach oferować produkty tej samej jakości. – Naszym podstawowym celem jest zmiana unijnych przepisów. Chodzi o to, że jeśli jakiś produkt ma tego samego producenta, takie samo opakowanie z takim samym napisem, tak że wydaje się na pierwszy rzut oka identyczny, to żeby miał też identyczne składniki – powiedział minister rolnictwa.
Szef czeskiego Ministerstwa Rolnictwa odparł również argument niektórych producentów, że dostosowują skład swoich wyrobów do lokalnych gustów. – Naprawdę nie sądzę, by Czesi i Austriacy aż tak różnili się smakiem. Wystarczy spojrzeć na nasze menu; dzięki monarchii austro – węgierskiej naprawdę gustujemy w tym samym – powiedział.
Czytaj także: UOKiK: Kaufland nie może sugerować, że jest polską marką