Administracja Donalda Trumpa otrzymała podziękowanie od Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych za to, że podjęto decyzję o usunięciu rozporządzenia Baracka Obamy dotyczącego uczniów i studentów, którzy mają zaburzenia tożsamości płciowej.
Barack Obama swoim zarządzeniem pozwalał na to, by uczniowie lub studenci dokonywali wyboru toalety i szatni na podstawie płci z jaką się utożsamiają, a nie jaka wynika z ich urodzenia.
Komisja episkopatu ds. świeckich, małżeństw, rodziny i młodzieży stwierdziła w oświadczeniu, że ta decyzja narzucała wszystkim jedno rozwiązanie. Według nich lepiej, by tak delikatne sprawy rozstrzygać na szczeblu lokalnym, dzięki czemu następuje poszanowanie prywatności i bezpieczeństwa uczniów oraz studentów.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Amerykański Kościół przyznał również, że osoby z zaburzeniami tożsamości płciowej zasługują na szacunek i współczucie. Nie usprawiedliwia to jednak ingerencji w prywatność i bezpieczeństwo. Duchowni z USA przypomnieli również, że papież Franciszek w adhortacji „Amoris laetitia” sprzeciwia się ideologii gender.