Do przerażających scen doszło w trakcie wczorajszego starcia hiszpańskiej LaLiga między Deportivo La Coruna, a Atletico Madryt. Nieprzytomny w wyniku starcia leżał na boisku Fernando Torres.
Zdarzenie miało miejsce w 85. minucie meczu. Deportivo remisowało z Atletico 1:1. Po walce o górną piłkę z Alexem Bergantinosem bezwładnie na ziemię upadł Fernando Torres. Koledzy i sam piłkarz Depor szybko zauważyli, że Hiszpan ma duże problemy. Upadając mocno uderzył głową w ziemię, do tego mógł udławić się własnym językiem, czemu zapobiec próbowali zawodnicy „Los Rojiblancos”.
Piłkarze obu drużyn nie ukrywali przerażenia. Po chwili na boisku pojawili się medycy. Torres znoszony był z boiska w akompaniamencie owacji kibiców z El Riazor. Nieprzytomny El Nino został zabrany do szpitala. Tam – jak informuje w swoim specjalnym oświadczeniu Atletico – odzyskał przytomność i spędził całą noc. Badania nie wykazały żadnych urazów w organizmie hiszpańskiego napastnika.
Czytaj także: Podsumowanie 29. kolejki ligi hiszpańskiej
Mecz zakończył się rezultatem 1:1. W 13. minucie dla gospodarzy trafił Florin Andone, a w 68. wyrównał Francuz – Antoine Griezmann. To kolejna strata punktów Atleti, którego kibice muszą się już chyba pogodzić ze stratą szans na mistrzowski tytuł.
Źródło: inf. własna/Twitter
Fot.: Screen Youtube