Jarosław Kaczyński powołał komisję w celu zbadania zarzutów formułowanych pod adresem Bartłomieja Misiewicza, a także okoliczności powoływania go na pełnione funkcje. Wcześniej prezes PiS zawiesił Misiewicza w prawach członka partii.
Decyzja Kaczyńskiego to wynik pojawienia się w mediach kolejnych kontrowersji dotyczących osoby Bartłomieja Misiewicza. Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, były rzecznik został zatrudniony w Polskiej Grupie Zbrojeniowej i ma otrzymywać tam bardzo wysoką pensję.
W nowej pracy Misiewicz miałby pełnić funkcję pełnomocnika zarządu PGZ do spraw komunikacji. Jego miesięczne zarobki mają sięgać aż do 50 tys. zł. – dowiedziała się „Rz”. To nie wszystko. Były rzecznik MON może dodatkowo liczyć na wysoką premię. Jest ona równowartością rocznego wynagrodzenia, bo takie są zasady w spółkach strategicznych dla państwa, jeśli spełni się warunki postawione przez radę nadzorczą. Tu zapewne tak się stanie – czytamy w „Rz”, która powołuje się na anonimowego informatora.
Czytaj także: Jarosław Kaczyński nie wytrzymał. Bartłomiej Misiewicz zostanie zawieszony jako członek PiS!
Dziennik zauważa również, że pełnomocników takich jak Misiewicz nie ogranicza nowa ustawa o zasadach kształtowania wynagrodzeń dla osób kierujących niektórymi spółkami. Jej przepisy zaczęły obowiązywać we wrześniu ubiegłego roku, a głównym jej celem było właśnie obniżenie ogromnych zarobków kierownictwa spółek skarbu państwa.
Sam Misiewicz krótko skomentował te doniesienia na swoim profilu na Twitterze. Pisanie głupot i kłamstw powinno być z automatu karane. Dyskusja z brukowcami, które podają nieprawdę jest bez sensu – napisał były rzecznik MON. Póki co nie wiadomo, czy miał na myśli tylko skandalicznie wysokie wynagrodzenie, czy ogólnie zatrudnienie w PGZ.
Komisja została powołana na mocy decyzji Prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z dnia 12 kwietnia 2017 r. W jej skład weszło trzech posłów: Joachim Brudziński, Marek Suski oraz Mariusz Kamiński.
komisja ws. „sprawy Misiewicza” już powołana pic.twitter.com/CcvK2XkhLl
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 12 kwietnia 2017
Źródło: PAP, wMeritum.pl, Twitter.com/Cenckiewicz