Donald Tusk przyjechał do Warszawy. Były premier ma zeznawać przed warszawską prokuraturą ws. współpracy polskich władz z rosyjską FSB. Na Dworcu Centralnym szefa Rady Europejskiej witały grupy jego zwolenników i przeciwników. Internet dosłownie zalały zdjęcia oraz filmy przedstawiające moment wyjazdu oraz przyjazdu Tuska do stolicy. Jeden z nich, przynajmniej w naszej ocenie, jest wyjątkowo absurdalny.
Zarejestrowana okiem kamery scena kojarzy nam się z filmami dokumentalnymi o Korei Północnej i wiernopoddańczymi hołdami składanymi Kim Dzong Unowi. Starsza kobieta podchodzi bowiem pod okno wagonu pociągu, w którym siedzi Donald Tusk i na migi zaczyna wysyłać mu komunikaty. Macha, bije brawo, wysyła całusy, a na koniec wykonuje gest sugerujący, by szef Rady Europejskiej… wykonał telefon. Tusk całym przedstawieniem wydaje się wyjątkowo zażenowany, ale odpowiada na uprzejmości swojej sympatyczki: odmachuje i kiwa głową.
Film, który na Twitterze opublikował pan Jakub Wojtanowski jest wyjątkowo absurdalny, ale po prostu trzeba go zobaczyć!
Czytaj także: Co Tusk wiedział o współpracy służb z Rosją? Jutro zeznaje przed prokuraturą
— Jakub Wojtanowski (@jakwojtanowski) 19 kwietnia 2017
Były premier naszego kraju, obecnie szef Rady Europejskiej, przybył do Warszawy, by stawić się w warszawskiej prokuraturze, gdzie będzie zeznawać jako świadek w śledztwie dotyczącym współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Pierwotnie przesłuchanie wyznaczono na 15 marca – Tusk nie mógł wówczas stawić ze względu na udział w sesji Parlamentu Europejskiego.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter/Jakub Wojtanowski