Widzowie popularnego miniserialu kabaretowego „Ucho Prezesa” tym razem dostają prawdziwą gratkę. Po dotychczasowych odcinkach, w których główną rolę odgrywali różni przedstawiciele obozu rządzącego, nadeszła pora na opozycję. W gabinecie tytułowego prezesa zjawili się przedstawiciele ugrupowań opozycyjnych. Nie obyło się bez docinków i awantury.
Jako pierwszy odwiedza prezesa Grzegorz Schetyna, w którego rolę wcielił się Grzegorz Sapryk. Lider największego ugrupowania opozycyjnego oferuje prezesowi deal, ale ten miał lepszą koncepcję. Wkrótce do gabinetu wchodzą przedstawiciele kolejnych ugrupowań opozycyjnych. Każdy został odwzorowany w sposób karykaturalny. Pod koniec odcinka w gabinecie znajdują się już liderzy wszystkich ugrupowań. Nie obyło się bez poważnej awantury i docinków nawiązujących do prawdziwych wydarzeń politycznych.
„Ucho Prezesa” to ministerial kabaretowy przygotowany przez Roberta Górskiego i Michała Cieślaka, znanych z Kabaretu Moralnego Niepokoju. Cała akcja rozgrywa się w biurze tytułowego prezesa, w którego rolę wciela się sam Górski. Odbiór produkcji był zróżnicowany. Jedni uważali, że jest to mocny cios w Prawo i Sprawiedliwość, inni byli zdania, że serial ociepla wizerunek Kaczyńskiego. Po ostatnim odcinku, zachwyt opozycji nad produkcją Górskiego chyba zmaleje.
Czytaj także: Schetyna komentuje \"swój występ\" w \"Uchu Prezesa\". \"Ja najlepszy?\
Źródło; Fot.: youtube.com/UchoPrezesa