Działacze społeczni, zrzeszeni w różnych organizacjach (w tym także w RN i Młodzieży Wszechpolskiej), wzięli narzędzia i dokonali rozbiórki nielegalnego pomnika upamiętniającego UPA w Hruszowicach. Wzniesiony przeszło 20 lat temu obiekt od dawna budził kontrowersje wśród mieszkańców.
26 kwietnia za zgodą lokalnych władz na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach (pow. przemyski) pomnik został rozebrany. Jak zaznaczył prezes podkarpackiego RN Marek Kulpa rozbiórka była możliwa dzięki współpracy wójta gminy Stubno – Janusza Słabickiego, z kolei lokalne struktury Ruchu Narodowego od dwóch lat przygotowywały dokumentację by złożyć stosowny wniosek. Działacze RN wraz z Dariuszem Raczkiewiczem (skarbnik Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich) objęli opieką prawną osoby zaangażowane w sprawę.
Nie byłoby wydarzenia gdyby przez ponad 20 lat sytuacja obiektu została uregulowana prawnie, ale do dziś nikt go nie zalegalizował. Pomnik był wielokrotnie dewastowany przez nieznanych sprawców przez co jego konstrukcja została istotnie naruszona, szpecił także krajobraz – tłumaczył Marek Kulpa.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Likwidacja byłaby możliwa wcześniej gdyby władze gminy Stubno otrzymały wsparcie prawne od władz państwowych. Wykładnia prawa wyraźnie mówi, że właścicielem nielegalnego obiektu staje się ten, na czyim terenie został wzniesiony. Właścicielem cmentarza komunalnego jest gmina Stubno, decyzja wydana przez wójta jest zasadna. Popieramy takie działania – podsumował prezes RN Podkarpacie.
Pomnik ku czci Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialnej za ludobójstwo 150 tys. Polaków w latach 40. XX wieku został nielegalnie postawiony w Hruszowicach w 1994 roku. Przez wiele lat środowiska patriotyczne i kresowe podnosiły tę kwestie.
Źródło; Fot.: ruchnarodowy.net/materiały prasowe