Lechia Gdańsk pokonała w meczu 31. kolejki na własnym stadionie Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:0 (1:0). Gole dla gdańskiej drużyny zdobyli: Lukas Haraslin oraz Marco Paixao. Zwycięstwo ekipy Piotra Nowaka utrzymuje ją w gronie faworytów do końcowego triumfu w polskiej ekstraklasie.
Lechia od początku była aktywniejsza na boisku i to skutkowało golem już w trzeciej minucie potyczki. Znajdujący się na skrzydle Lukas Haraslin otrzymał znakomite podanie od Marco Paixao i precyzyjnym strzałem z boku pola karnego trafił idealnie w róg bramki drużyny z Niecieczy. Gdański zespół w kolejnych minutach kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Zawodnicy Termaliki nie mogli sobie stworzyć dobrej sytuacji do wyrównania. W końcówce pierwszej połowy dogodne sytuacje zmarnowali Paixao oraz Simeon Sławczew. Za każdym razem jednak obrońcy małopolskiego klubu skutecznie utrudniali Lechistom celne wykończenie akcji. Do przerwy Lechia prowadziła 1:0.
„Biało-Zieloni” bardzo dobrze rozpoczęli drugą połowę spotkania. Simeon Sławczew znalazł dobrze ustawionego Marco Paixao, a Portugalczyk świetnym technicznym uderzeniem przelobował Dariusza Trelę. Po drugim golu tempo meczu wyraźnie spadło. Lechia cofnęła się do defensywy, a piłkarze Termaliki nie mieli pomysłu na zaatakowanie bramki Duszana Kuciaka. Defensywa Pomorzan była bardzo skoncentrowana. Bardzo ważną postacią w drużynie z Gdańska był Milos Krasić. Serb dużo zagrywał piłek do przodu, kreował akcje w ofensywie, a kiedy była potrzeba cofał się do defensywy. Jednak na piłkarza meczu wyrastał Marco Paixao, który imponował kreatywnością w wielu fragmentach meczu oraz zanotował gola i asystę. Do końca spotkania nie padł już żaden gol w tym spotkaniu. Lechia Gdańsk bez większych kłopotów pokonała 2:0 Termalikę Bruk-Bet Nieciecza i tym samym pozostaje w wąskim gronie kandydatów do zdobycia tytułu mistrzowskiego.
Czytaj także: Ekstraklasa: Piast zatrzymany w Łęcznej, wysokie zwycięstwa Lechii Gdańsk i Cracovii