Internauci po raz kolejny oburzeni są zachowaniem dziennikarzy „Wiadomości” emitowanymi w Telewizji Polskiej. Tym razem chodzi o podpis podczas wypowiedzi byłego ministra obrony narodowej, Tomasza Siemoniaka.
Podpis odnosi się do powołanego przez Grzegorza Schetynę i Platformę Obywatelską gabinetu cieni. Ma on za zadanie opiniować bieżące decyzje rządu Beaty Szydło oraz Prawa i Sprawiedliwości. Tomasz Siemoniak jest oczywiście jednym z członków tego gabinetu. Oprócz stanowiska ministra obrony narodowej w gabinecie cieni, sprawuje również „funkcję” wicepremiera w gabinecie cieni.
Wygląda na to, że nie wszyscy powołanie takiego gabinetu traktują poważnie, mimo iż nie jest to niczym niezwykłym. Już wielokrotnie m.in. podczas obrad sejmowych posłowie partii rządzącej odnosili się do poszczególnych posłów Platformy Obywatelskiej mówiąc o nich jako o „ministrach w gabinecie cieni”, zaś do Grzegorza Schetyny „premier w gabinecie cieni”. Teraz jednak, nie wiadomo czy specjalnie czy przez pomyłkę, o krok dalej posunęły się „Wiadomości”.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Podczas jednej z wypowiedzi byłego szefa resortu obrony, podpisano go nie jako „minister obrony narodowej w gabinecie cieni”, ale jako… „cień ministra obrony narodowej”. To mocno oburzyło wielu internautów. Zastanawiają się oni m.in. jak to możliwe, że tego typu podpisy uchodzą płazem i nikt nie wyciąga żadnych konsekwencji. Z kolei posłanka PO, Marta Golbik prośbę Telewizji Polskiej o dofinansowanie traktuje jako nieśmieszny żart. – I oni apelują o pilne zasilanie finansowe TVP? Żart. Nieśmieszny – napisała na Twitterze.
I oni apelują o pilne zasilanie finansowe TVP? Żart. Nieśmieszny. pic.twitter.com/Xzw30JVTBq
— Marta Golbik (@MGolbik) May 13, 2017