Ariana Grande, po koncercie której doszło do zamachu w Manchesterze, zapowiada powrót do miasta. Chce zaśpiewać tam charytatywnie, a dochód przeznaczyć dla ofiar i ich rodzin.
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy w poniedziałku na wtorek. Zamachowiec samobójca zdetonował ładunek w tłumie osób wychodzących z Manchester Arena po koncercie Ariany Grande. Zginęły 22 osoby, a 119 zostało rannych. Wśród ofiar znalazło się bardzo dużo dzieci i młodzieży, najmłodsza dziewczynka miała osiem lat. Wśród ofiar śmiertelnych znalazło się dwoje Polaków, jeden nasz rodak jest również ranny.
Widać było, że piosenkarka po zamachu była w szoku. Tuż po całym zdarzeniu odwołała ona swoje koncerty najpierw w Wielkiej Brytanii, a następnie odwołała całą europejską trasę. Pojawiła się także informacja, że chce sfinansować pogrzeby wszystkich ofiar zamachu.
Czytaj także: Ariana Grande uczciła ofiary zamachu terrorystycznego. Zrobiła sobie tatuaż [FOTO]
Teraz w specjalnym oświadczeniu Ariana Grande poinformowała, że chce wrócić do „niewiarygodnie odważnego miasta Manchester” by zagrać tam charytatywny koncert. Dochód z wydarzenia ma zostać przeznaczony na rzecz ofiar zamachu i ich rodzin.
Piosenkarka napisała w oświadczeniu, że nie chce pozwolić na zwycięstwo nienawiści. – Nie zrezygnujemy, nie będziemy działać w strachu. Nie pozwolimy się podzielić. Nie pozwolimy zwyciężyć nienawiści – czytamy.