Temat ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej znów zagościł na pierwszych okładkach gazet oraz w serwisach informacyjnych. Wszystko ze względu na doniesienia dziennika „Fakt”, który ujawnił, iż w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki siedmiu innych osób. Z tej okazji postanowiliśmy przypomnieć państwu, co na temat ekshumowania zwłok osób, które zginęły w Smoleńsku, mówił były prezydent Lech Wałęsa.
Wałęsa do ekshumacji ciał ofiar katastrofy wypowiadał się podczas spotkania z sympatykami KOD w Rzeszowie w listopadzie zeszłego roku. Są takie choroby, że ktoś lubi w tych umarlakach grzebać. Trzeba to zrozumieć, ale ja nie mam na to ochoty. I to za nasze pieniądze! – szydził odnosząc się tym samym do decyzji polskich władz o otwarciu trumien osób, które zginęły w Smoleńsku. Były prezydent dodał również, że osoby które „biorą się za rządzenie i reprezentowanie nas, muszą się poddać badaniom psychologicznym”.
— Damian Zieliński (@damian_zet88) 30 maja 2017
Dziś słowa Wałęsy brzmią, jak ponury żart. Okazuje się bowiem, że ekshumacje nie są fanaberią polityków PiS, lecz koniecznością. Skandaliczny sposób, w jakim złożono do trumny ciało gen. Bronisława Kwiatkowskiego wskazuje bowiem, że zaniedbania strony rosyjskiej oraz polskiej, która zaufała ludziom Putina na słowo, były ogromne.
Niewykluczone, że w niedługim czasie dowiemy się o podobnych, równie tragicznych przypadkach.
źródło: wMeritum.pl
Fot. YouTube/KOD Podkarpacie