Oburzenie związane z tym, co robiono z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej rośnie z każdym nowo poznanym faktem. Coraz trudniej też byłym rządzącym usprawiedliwiać ówczesne działania.
W mediach praktycznie codziennie pojawiają się nowe informacje na temat ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. Po szokujących wiadomościach dotyczących obecności wielu ciał w poszczególnych trumnach, przyszła też pora na informacje dotyczące zachowań patologów w rosyjskim prosektorium.
Ówczesne działania polskich patologów, prokuratorów i w końcu polskiego rządu próbują usprawiedliwiać obecnie politycy, szczególnie Platformy Obywatelskiej. Jednym z nich jest były Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, który na Twitterze napisał o tych, którzy krytykują ówczesne działania patologów i prokuratury. – Ciekaw jestem ile godzin w prosektorium przy selekcji strzępów ciał wytrzymaliby ci, którzy dzisiaj krytykują patologów i prokuratorów – napisał.
Czytaj także: Lekceważąca wypowiedź Komorowskiego ws. wyników ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej. Stanowcza reakcja Millera [WIDEO]
Wypowiedź ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony dziennikarza sportowego Krzysztofa Stanowskiego. – Innymi słowy: to trudna praca, dlatego postanowiliśmy wrzucać do trumien wszystko jak leci – napisał.
Innymi słowy: to trudna praca, dlatego postanowiliśmy wrzucać do trumien wszystko jak leci. pic.twitter.com/yFdZ4RPuai
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 2, 2017