15 lipca w hali Nassau Veterans Memorial Coliseum pod Nowym Jorkiem Artur Szpilka zmierzy się w pojedynku z Adamem Kownackim. Atmosfera przed starciem jest niezwykle gorąca, a dodatkowo podgrzał ją rywal „Szpili”, który nazwał go „testerem dla najlepszych”.
Porażki Szpilki z Jenningsem i Wilderem pokazały, że nie jest to zawodnik ścisłej czołówki, tylko tester dla najlepszych – powiedział Kownacki. Szpilka nie ma mocnej szczęki i brak mu serca do walki. Zwycięstwo nad nim otworzy mi drogę do pojedynku o pas. Mój obóz już się tym zajmuje – dodał po chwili.
Kownacki zdradził, że spędził kilka tygodni w Polsce, gdzie sparował z Tomaszem Adamkiem i pracował nad siłą oraz kondycją. Gdy wrócę do Nowego Jorku, skoncentruję się na Szpilce. Ciężko trenuję, by zwyciężyć. Jeśli przyjdzie nokaut to dobrze, jeśli nie, to zafunduję mu 10 rund lania! – mówił.
Wypowiedź Kownackiego udostępnił na swoim profilu społecznościowym sam zainteresowany, czyli Artur Szpilka. Słowa najbliższego rywala nie przypadły mu do gustu. Link do słów Kownackiego opatrzył bowiem takim komentarzem: Jak ten dzieciak zaczyna mnie wkurwiać…
Wygląda więc na to, że zbliżający się pojedynek obu panów, oprócz aspektów sportowych, będzie miał także wiele innych smaczków. Zapowiada się prawdziwa wojna w ringu.
Adam Kownacki wyemigrował z rodzicami do USA mając 7 lat. Zamieszkali w polskiej dzielnicy Greenpoint na Brooklynie. Jest dwukrotnym zwycięzcą turnieju Golden Gloves w Nowym Jorku. Jego bilans na zawodowym ringu to 15-0, 12 KO.
źródło: ringpolska.pl, Facebook
Fot. Wikimedia/Przemek Garczarczyk