Przedstawiciele partii Wolność podczas briefingu prasowego w Sejmie odnieśli się do przyjętej przez Senat ustawy o medycznej marihuanie. Prezes Janusz Korwin-Mikke przekonywał, że każdy człowiek powinien móc jeść i pić to, co chce. Jeżeli ktoś chce jeść muchomory, to jego indywidualna sprawa. Podstawa cywilizacji europejskiej brzmi: „Chcącemu nie dzieje się krzywda”. Ta zasada powinna obowiązywać – wskazał.
Artur Jabłoński, członek zarządu krajowego partii Wolność i prezes okręgu koszalińskiego, skomentował: To znakomicie, że temat leczniczej marihuany został podjęty, ponieważ mnóstwo chorych osób czeka na odpowiedni lek. Zaznaczył: Trzeba jednak powiedzieć, że przewidziane w projekcie ustawy regulacje prawne nie rozwiązują problemów związanych z marihuaną.
– Osoba niezainteresowana marihuaną będzie płaciła w naszym społeczeństwie w trójnasób. Po pierwsze, będzie płaciła za zakłady karne, w których znajdują się młodzi ludzie złapani z jakąś drobną ilością marihuany. Zupełnie niepotrzebnie. Ci młodzi ludzie, którzy powinni się teraz uczyć na politechnikach czy w humanistycznych szkołach, uczą się w tej chwili w więzieniach, jak kraść samochody. To jest jeden duży koszt społeczny – mówił Artur Jabłoński.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
– Drugi koszt związany jest z chorą administracją, która będzie regulowała sprawy związane z obowiązującymi przepisami (….). To jest armia urzędników, na którą znowu będziemy musieli płacić, nawet jeśli sami nie palimy i nie używamy marihuany – wskazywał Artur Jabłoński. – Po trzecie, projekt przewiduje, że medyczna marihuana będzie przywożona z zagranicy. Będzie koncesjonowana i redystrybuowana w sieciach sprzedaży monopolistycznych aptek.
– Płacić więc będziemy w trójnasób – na zakłady karne, na armię urzędników i z powodu monopolistycznego sposobu sprzedaży, bo po to są monopole, by wyciągnąć z nas jak największe pieniądze.
Dodał: Środek, który da się wyprodukować na lokalnym rynku, będzie sprowadzany zza granicy i będziemy płacić monopolom za ich wygórowane zyski.
Źródło: inf. prasowa