Miesięcznice smoleńskie w ostatnim czasie wzbudzają wyjątkowe emocje. Wszystko za sprawą przeciwników PiS-u, którzy postanowili posunąć się już nawet do zakłócania modlitw ludzi gromadzących się na warszawskim Krakowskim Przedmieściu 10 dnia każdego miesiąca w celu upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej.
Ostatniej miesięcznicy towarzyszyły olbrzymie emocje w mediach i mnóstwo komentarzy. Ostatecznie wydarzenie przebiegło stosunkowo spokojnie. Nie doszło do starć, czego wielu się obawiało. Nie obyło się jednak bez pewnych incydentów. Zwolennicy KOD siłą wyrzucili ze swojego zgromadzenia dziennikarza TVP Info Michała Rachonia. Pisaliśmy o tym więcej TUTAJ.
Z drugiej strony własną konfrontację ze zwolennikami PiS-u miał Ryszard Petru. Na krążącym w sieci nagraniu widać, jak lider Nowoczesnej chce przejść w pobliże miesięcznicy smoleńskiej. Po drodze napotkał grupę manifestantów. W tle widać patrole policji.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
My jesteśmy suwerenem waszym, a nie pan naszym! – oświadczyła wyraźnie rozemocjonowana kobieta. Wy tutaj jesteście za nasze pieniądze, za nasze pieniądze, z naszych podatków. – kontynuowała. Ja nie pobieram wynagrodzenia jako poseł. – odparł Petru. Takie tłumaczenie natrafiło jednak na bolesną ripostę. Nie pobiera pan, bo jak pan nie umiał pitów wypełnić, jest pan bankowcem, a nie umiał pan pitów wypełnić. – atakowała kobieta. Trzeba się najpierw nauczyć, do szkoły iść. – mówiła.
Suweren przemówił pic.twitter.com/pujcm7LtIn
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 10 lipca 2017
Nagranie opublikował na swoim Twitterze sam… Ryszard Petru. Chciał zapewne w ten sposób uderzyć w sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Jednak nagranie prawdziwą furorę zrobiło na… profilach prawicowych i sympatyzujących z partią rządzącą. Wielu wyraża uznanie dla kobiety, która wygarnęła politykowi.
Źródło; Fot.: Twitter.com/Petru