Jarosław Olechowski, dziennikarz „Wiadomości TVP”, opublikował na Twitterze wpis, w którym przytoczył dialog usłyszany w podmiejskim pociągu. Dotyczył on protestów opozycji, która nie zgadza się forsowaną przez PiS reformą sądownictwa.
Własnie usłyszane w podmiejskim pociągu:”protestują ci co mają po 20 tys.zł emerytury. Tak naprawdę powinni wisieć, no ale jest demokracja!” – napisał na swoim profilu społecznościowym jeden z czołowych dziennikarzy „Wiadomości TVP”.
Wlasnie usłyszane w podmiejskim pociągu:”protestują ci co mają po 20 tys.zł emerytury. Tak naprawdę powinni wisieć, no ale jest demokracja!”
Czytaj także: Poseł Prawa i Sprawiedliwości zaatakowany przez demonstrantów spod Sejmu! Oblano go woskiem z płonących zniczy [FOTO]
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 21 lipca 2017
Wpis Olechowskiego wzburzył internautów, którzy natychmiast zaczęli zwracać mu uwagę, iż w protestach pod Sejmem oraz Pałacem Prezydenckim uczestniczyli również ludzie nie pobierający emerytur. Mam nadzieję, że zareagował pan i powiedział, że ci młodzi ludzie na tych demonstracjach nie są w wieku emerytalnym – napisał jeden z komentujących.
Jarek, ale ci co protestowali to do emerytury maja jakieś 30-40 lat, nawet przy obniżonym wieku emerytalnym ;) – dodała Karolina Hytryk-Prosiecka, była dziennikarka TVN.
Widzisz ! Sam się przekonałeś, że kretynów nie sieją ale są wsród was ?
— JarCim ?? ?? (@Jantar65) 21 lipca 2017
Ten kto widzi 20-letnich emerytów tak. No i to wieszanie. Aż Panu ślina leciała na samą myśl, co?
— Wojciech Kussowski (@Vojtekus) 21 lipca 2017
Czwartek pod Sejmem był wyjątkowo niespokojny. Na miejscu zebrała się bowiem spora grupa demonstrantów, którzy sprzeciwiali się forsowanym przez PiS reformom w sądownictwie. Emocje sięgnęły zenitu po tym, jak Sejm przegłosował ustawę o Sądzie Najwyższym. Demonstranci dawali upust swojej frustracji m.in. kładąc się na ziemi i kopiąc w barierki oddzielające ich od zabezpieczających wydarzenie policjantów. Więcej TUTAJ.
Wieczorem manifestacja kontynuowana była także na Krakowskim Przedmieściu. W kulminacyjnym momencie wzięło w niej udział 14 tysięcy osób, choć organizatorzy podają, że było ich znacznie więcej. Mówi się nawet o 50 tys. osób. Uczestniczyli w niej również politycy opozycji, którzy przemawiali z ustawionej przed Pałacem Prezydenckim sceny. Demonstracja miała na celu wywarcie presji na Andrzeju Dudzie, od którego protestujący domagają się zawetowania niekorzystnych ich zdaniem ustaw.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wiadomości screen