Pomarańczowa Alternatywa zasłynęła podczas PRL-u happeningami wyśmiewającymi ówczesny ustrój. Również dzisiaj nie spuszczają z tonu. Waldemar Frydrych „Major” pojawił się na organizowanej przez tzw. „Obywateli RP” proteście przeciwko miesięcznicom smoleńskim. Nieoczekiwanie doszło do spotkania z Pawłem Kasprzakiem. Obecność Frydrycha raczej nie przypadła mu do gustu.
Akcja Pomarańczowej Alternatywy została udokumentowana przez Telewizję Republika. Przyszedłem tutaj wraz z moimi przyjaciółmi zrobić kontr-manifestację kontr-manifestacji. Czyli taką kontr-manifestację do kwadratu – tłumaczył przed kamerą rozbawiony Frydrych. Wraz ze swoją grupą pojawili się na kontrmanifestacji pod hasłem: „Blokada nie jest drogą”.
Słynny „Major” nie miał wątpliwości, co do rzekomego zagrożenia demokracji w Polsce. Widać że demokracja ma się bardzo dobrze, skoro żadne oko nie zostało podbite, ktoś tam przychodzi, ktoś tam coś mówi. Mogą mówić co chcą! To jest nasza kultura – tłumaczył.
Czytaj także: Historia Unii Polityki Realnej. Fragmenty książki [Tylko u nas]
W pewnym momencie do Frydrycha podszedł Paweł Kasprzak, lider „Obywateli RP”. Cześć Majorze, coś ci się popieprzyło…Nie ten blokuje o którym myślisz! – rzucił. Kasprzak zna się z Frydrychem jeszcze z czasów PRL. Paweł Kasprzak był osobą bardzo dzielną, walczył w Pomarańczowej Alternatywie, ale dążył by nie było przemocy. A dzisiaj prowadzi w stronę działań, które mogą spowodować przemoc. Kiedyś nie było wśród opozycji, wśród Pomarańczowej Alternatywy tak wielkiej nienawiści do rządzących (nawet komunistów), jak widzimy obecnie – wspomina Frydrych.
Całe nagranie:
Źródło: telewizjarepublika.pl
Fot.: yt.com/Telewizja Republika