Dziś na łamach wMeritum.pl informowaliśmy o szokującej oprawie zaprezentowanej przez kibiców Wisły Kraków podczas wczorajszego meczu derbowego z Cracovią. „Widowisko”, które przygotowali fani „Białej Gwiazdy” zostało ocenione bardzo negatywnie, a część ekspertów i dziennikarzy zarzucała im gloryfikację morderstw. Teraz głos zabrał wiceprezes krakowskiego klubu, który udzielił krótkiego wywiadu portalowi Weszlo.com.
Wiceprezes Wisły, Damian Dukat, przyznał, że władze klubu nie wiedziały, iż oprawa w tej formie pojawi się na trybunach stadionu. Zdradził, że fani przekazali do informację o tym, że oprawa się pojawi, aczkolwiek zaznaczyli, że nie będzie na niej zakazanych treści. Jak wyglądało to w rzeczywistości mogą zobaczyć państwo TUTAJ.
Dukat nie chciał interpretować oprawy. Na pytanie dziennikarza, czy jego zdaniem była ona „pochwałą morderstw” odpowiedział wymijająco.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Pochwała morderstw, tak to trzeba nazwać.
Szczerze panu powiem, nie wiem.
Nie widzi pan w tym nic złego?
Nie powiedziałem tak, tylko jest to kwestia interpretacji.
Jak pan to interpretuje?
Przede wszystkim tak, że musimy się spotkać na spokojnie w poniedziałek i to wszystko wyjaśnić.
Wiceprezes „Białej Gwiazdy” dodał, że klub pochyli się nad sprawą, a jego władze „nie zamierzają chować głowy w piasek”. Oświadczył również, że wobec osób, które przygotowały oprawę zostaną wyciągnięte konsekwencje. Na pewno konsekwencje wyciągniemy, ale na razie za wcześnie jest mówić o tym, jakie klub musi stosować kary i wobec kogo – powiedział.
Dukat przyznał, że spodziewa się, iż Komisja Ligi ukarze klub. Oczywiście, że się spodziewam, trudno się nie spodziewać. Niestety – stwierdził gorzko.
Cały wywiad TUTAJ.
Posiedzenie Komisji Ligi odbędzie się w środę. Wtedy dowiemy się, czy i w jaki sposób Wisła zostanie ukarana. Wiele wskazuje jednak na to, że klub odpowie za nieodpowiedzialne zachowanie swoich kibiców. Pisze o tym m.in. dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, Mateusz Miga, który ujawnił, iż adnotacja nt. „widowiska” przygotowanego przez fanów „Białej Gwiazdy” znalazła się w pomeczowym raporcie delegata. Oprawa została opisana w raporcie delegata, a jej treść wpisuje się w artykuł 67 regulaminu dyscyplinarnego PZPN. Mowa w nim o tym, że kluby mogą być karane za „prezentowanie treści o charakterze (..) pochwalającym przestępczość, przemoc”. Wachlarz kar jest szeroki – od grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych po wykluczenie z rozgrywek. Oczywiście na tak surowej karze się nie skończy, ale może zapaść decyzja o zamknięciu stadionu lub jednej trybuny – czytamy w artykule. Więcej TUTAJ.
źródło: Weszlo.com
Fot. Wikimedia/Piotr Drabik