Grafika przygotowana z okazji 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przez dział marketingu marki Tiger wywołała w naszym kraju ogromne emocje. Firma Maspex, producent napoju energetycznego, natychmiast podjęła kroki mające na celu naprawienie sytuacji (wpłacono m.in. pół miliona złotych na rzecz „Zbiórki dla powstańców 2017” oraz wykupiono ogłoszenia w prasie), jednak niesmak pozostał. Okazuje się, że już niedługo konsekwencje frywolnej działalności jednego z grafików mogą być znacznie bardziej odczuwalne. Wszystko ze względu na deklarację Grupy Lotos, której dyrektor komunikacji oświadczyła, że na stacjach benzynowych należących do państwowej spółki klienci nie będą mieli możliwości zakupu Tigera.
Informacyjnie #GrupaLOTOS wycofa napój #Tiger ze sprzedaży na swoich stacjach – napisała Anna Lutek, dyrektor komunikacji Grupy Lotos.
Informacyjnie #GrupaLOTOS wycofa napój #Tiger ze sprzedaży na swoich stacjach.
Czytaj także: Właściciel marki Tiger udzielił pierwszego wywiadu po aferze ze skandaliczną grafiką. \"Zmroziło mnie\
— Anna Lutek (@annalutek) 11 sierpnia 2017
Okazuje się, że rezygnacja z produktów marki Tiger przez Lotos ma charakter definitywny.
Tak
— Anna Lutek (@annalutek) 12 sierpnia 2017
W sieci pojawiły się również komentarze sugerujące, iż w podobny sposób postąpiły także władze PKN Orlen.
Brawo @PKN_ORLEN !! Chcialem kupic #Tiger ale wycofany!! Pan powiedzial, ze „jakas afera byla” ??? Brawo!!
— Jacek Mikolajczak (@mikolaj_jacek) 11 sierpnia 2017
Władze spółki nie chcą jednak udzielać informacji na ten temat. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” podkreślono jedynie, że „dobór towarów do portfolio produktowego sklepu to kwestia wewnętrznej polityki handlowej”.
Do decyzji podjętej przez władze Grupy Lotos odniósł się Krzysztof Pawiński, szef firmy Maspex. W rozmowie z portalem money.pl oświadczył, że „nie chce tego komentować”. Dodał również, że firma robi wszystko, by zadośćuczynić za to, co się zdarzyło. Chcemy to przekuć w coś dobrego dla powstańców – powiedział.
10 sierpnia, w rozmowie z Krzysztofem Stanowski z portalu Weszlo.com, Pawiński przekonywał, że nie miał pojęcia, iż takie grafiki pojawiają się w mediach społecznościowych. Proszę pana, plan był dawny temu, z ogólnym briefem. I ja też plan zaakceptowałem. Że będzie gra chwilą, że będzie gra kontrowersją. Natomiast między kontrowersją, a tym co zobaczyłem jest bardzo duża różnica. Kiedy wczoraj zobaczyłem, co wrzucano na media społecznościowe tej jednej z naszych marek, to mnie zmroziło. Zobaczyłem 10 kwietnia, zobaczyłem 15 czerwca… Teraz 1 sierpnia. To nie mieści się w głowie. Widać, że ktoś się rozpędzał i nie zatrzymał na czas, a brak reakcji społecznej umocnił przekonanie, że jest OK. Nie, nie jest i nie było OK – mówił. Więcej TUTAJ.
Po aferze z grafiką z okazji 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego władze firmy Mapex podjęły decyzję o usunięcie konta na Instagramie, gdzie została opublikowana obrazoburcza reklama.
źródło: Twitter, money.pl, Weszlo.com, wMeritum.pl
Fot. Facebook/Tiger