Wczorajszy remis Legii Warszawa z Sheriffem Tyraspol definitywnie pogrzebał szansę na występy podopiecznych Jacka Magiery w fazie grupowej Ligi Europy. Odpadnięcie „Wojskowych” przyjęte zostało w Polsce ze sporym rozczarowaniem. Trudnym do przełknięcia faktem było również to, iż piłkarze ze stolicy musieli uznać wyższość mistrza Mołdawii. Swojej frustracji w szczególny sposób wyraz dali redaktorzy profilu „Eurosport” na Facebooku. Ich wpis zaskoczył internautów.
W pierwszym meczu rozgrywanym w Warszawie Legioniści zremisowali z Sheriffem 1-1. W rozegranym tydzień później rewanżu również padł remis, tym razem 0-0. Bramka strzelona na wyjeździe zapewniła jednak awans do fazy grupowej LE Mołdawianom.
Podopieczni Jacka Magiery w obu meczach zaprezentowali się z fatalnej strony. Gra Warszawiaków przyprawiała o ból głowy i zgrzytanie zębów. Prawdziwym gwoździem do trumny była czerwona kartka, którą w drugim spotkaniu otrzymał Michał Pazdan. Reprezentacyjny stoper zachował się wyjątkowo bezmyślnie kwestionując decyzję sędziego, który wcześniej ukarał go żółtą kartką. Pazdan klepnął chorwackiego arbitra w ramię, a ten potraktował to jako atak. Od tego momentu jego koledzy musieli radzić sobie w dziesiątkę. Więcej TUTAJ.
Czytaj także: Michał Pazdan antybohaterem meczu Legii z Sheriffem. Reprezentacyjny obrońca wyleciał z boiska za ten atak na sędziego [WIDEO]
Fakt, iż „Wojskowi” musieli definitywnie pożegnać się z pucharami wywołał w naszym kraju spore rozczarowanie. W szczególny sposób wyraz temu dali facebookowi redaktorzy telewizji „Eurosport”. W opublikowanym chwilę po zakończeniu meczu poście zrobili coś takiego:
Część internautów miała wrażenie, iż ktoś po prostu zbyt długo przytrzymał palce na klawiaturze i omyłkowo wkleił wielokrotnie to samo zdanie. Jeden z komentujących wyraził swoje zaskoczenie w dosyć nieparlamentarnych słowach. Coś wam się po*********o – napisał.
Na ripostę nie musiał długo czekać.
Jak widać, żadna pomyłka nie zaszła. Legia wyeliminowana przez mistrza Mołdawii.
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. YouTube/Eurosport