Ugrupowanie Ryszarda Petru zdecydowanie nie ma w ostatnich miesiącach najlepszej passy. Nic więc dziwnego, że liderzy Nowoczesnej poszukują kolejnych sposób na odbicie w sondażach. Jednym z nich może być zmiana nazwy partii. O tym, że istnieje taka koncepcja zdradził poseł Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej.
O całej sprawie Gryglas poinformował w internetowej telewizji wpolsce.pl. Od dłuższego czasu trwają rozważania dotyczące zmiany nazwy partii, a prawdopodobnie będzie ona polegała na tym, że z nazwy partii zostanie usunięte nazwisko Ryszarda Petru. – powiedział polityk Nowoczesnej. Dzisiaj pełna nazwa naszej formacji to Nowoczesna Ryszarda Petru, więc pozostanie prawdopodobnie tylko Nowoczesna, to jest jesień tego roku. – dodał.
To nie pierwsza zmiana w Nowoczesnej. Niedawno funkcję szefa klubu objęła Katarzyna Lubnauer, która zastąpiła zaliczającego spektakularne wpadki Ryszarda Petru. Sam Petru pozostał jednak prezesem całej partii, ale po zmianie jest zdecydowanie mniej widoczny w mediach.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Na jesieni będziemy także mieli wybory, a więc wtedy sprawa się ostatecznie wyjaśni, na dzisiaj Katarzyna Lubnauer jest przewodniczącą klubu parlamentarnego, a Ryszard Petru zachował stanowisko przewodniczącego partii. – podsumował Gryglas.
Jak zauważa „Super Express”, słowa polityka zaczęły być interpretowane w mediach społecznościowych jako oznaka wewnętrznego konfliktu i potencjalnego rozłamu w Nowoczesnej. Gryglas szybko zareagował własnym wpisem na Twitterze, w którym stwierdził, że pomysł zmiany nazwy jest autorstwa samego Petru i o żadnym rozłamie mowy być nie może.
Do ew. zmiany nazwy N. To sam @RyszardPetru zaproponował zmianę nazwy N. Nie ma decyzji! Nikt nie kwestionuje przywództwa @RyszardPetru pic.twitter.com/bP9iiJCBbN
— Zbigniew Gryglas (@ZGryglas) 29 sierpnia 2017
Źródło: se.pl
Fot. Twitter.com/pikuspol