Euro to 2012 to jedna z największych kompromitacji w historii polskiej piłki. Wielki turniej, nasze stadiony, wymarzona grupa i… zaledwie dwa ugrane punkty, które nie wystarczyły, by awansować do fazy pucharowej turnieju. Przemierzając czeluści internetu naszym oczom ukazało się nagranie zarejestrowane przed jednym ze spotkań z udziałem naszej reprezentacji. Widzimy na nim, jak Franciszek Smuda, ówczesny selekcjoner drużyny narodowej, motywuje swoich zawodników.
Nagranie zostało zarejestrowane podczas treningu dzień przed meczem z Rosją. Było to drugie spotkanie fazy grupowej turnieju rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie. W pierwszym, biało-czerwoni zremisowali z Grecją 1-1. Mecz ze Sborną był więc niezwykle istotny dla dalszych losów naszej ekipy.
Przed rozpoczęciem zajęć Smuda zebrał wokół siebie zawodników i rozpoczął przemowę. Niestety, zrobił to w swoim stylu. Pochodzący z Lubomii trener nie należy do wybitnych mówców i udowodnił to także podczas treningu przed spotkaniem z Rosjanami. Jego wypowiedzi były na tyle kuriozalne, iż niektórzy z zawodników, m.in. Marcin Kamiński, wówczas stoper Lecha Poznań, uśmiechali się pod nosem. Zresztą, zobaczcie sami.
Czytaj także: Podsumowanie rundy jesiennej - Ekstraklasa 2013/2014
Mecz z Rosją zakończył się wynikiem 1-1 i przedłużył nadzieje naszej reprezentacji na awans do fazy pucharowej. Niestety, te zostały pogrzebane w ostatnim grupowym starciu z Czechami. Polacy zaprezentowali się fatalnie i przegrali 1-0. Po turnieju na Smudę spadła fala krytyki.
Ostatecznie szkoleniowiec rozstał się z reprezentacją, a na jego miejscu pojawił się Waldemar Fornalik. Ten również nie zagrzał miejsca na selekcjonerskim stołku i po przegranych eliminacjach do mundialu w Brazylii został zastąpiony przez Adama Nawałkę.
źródło, fot: YouTube