Trwa wyjątkowy sezon polskiej Ekstraklasy, pierwszy po przeprowadzonej reformie. Na wnioski dotyczące zmian jest jeszcze za wcześnie, natomiast z okazji zakończenia rundy jesiennej warto podsumować sportową dyspozycję poszczególnych drużyn.
1. Legia Warszawa
Mistrz Polski rozpoczął sezon z przytupem, wygrywając wysoko trzy pierwsze mecze. Potem nie zawsze było idealnie, ale jednak udawało się Legii utrzymywać dobrą pozycję w lidze. Kończącą się jesień i tak zapewne większość kibiców Wojskowych zapamięta ze względu na słabe występy w pucharach. Sęk w tym, że piłkarze z Warszawy nie rzucają na kolana, a liderują w Ekstraklasie oraz kompromitują się w pucharach, a i tak są jedyną polską drużyną w fazie grupowej Ligi Europy.
Czytaj także: Ekstraklasa 2012/2013: Legia nie popełniła błędu sprzed roku
Kilka tygodni temu prezes Legii, Bogusław Leśnodorski mówił głośno o sporych pieniądzach szykowanych na zimowe transfery. Ostatnie nabytki Legii grą nie zachwycają, oby tym razem w Warszawie dokonywano trafniejszych wyborów. Choćby dla urozmaicenia polskiej ligi.
2. Górnik Zabrze
W ostatnich latach klubem, który potrafił rozstrzygać mecze na swoją korzyść w końcówkach z pewnością był Lech Poznań za czasów Franciszka Smudy. Tamta drużyna nie dokonywała jednak takich cudów, jakie udawały się zabrzanom w tej rundzie na własnym stadionie. Górnicy czterokrotnie wygrywali 3:2, czasami nawet przegrywając wcześniej dwiema bramkami.
Przy okazji jest to kolejny śląski klub, który ze względu na świetne wyniki został „ukarany” przeniesieniem trenera na stanowisko selekcjonera reprezentacji. Póki co zarówno Adam Nawałka, jak i zespół z Górnego Śląska nie wychodzą zbyt korzystnie na tym rozstaniu. Nowy selekcjoner zaliczył już mizerny debiut z kadrą, a obecny wicelider przegrał pod wodzą nowego trenera, Ryszarda Wieczorka, oba spotkanie derbowe – z Piastem i Ruchem.
3. Wisła Kraków
Pod Wawel po raz kolejny zawitał Franciszek Smuda. Przejął drużynę świeżo po beznadziejnym w jej wykonaniu sezonie 2012/2013 i sprawił, że Biała Gwiazda znowu zaczęła grac na poziomie uprawniającym ją do walki o europejskie puchary. Świetny powrót do naszej ligi zaliczył również Paweł Brożek, który tej jesieni zdążył już jedenaście razy trafic do bramki rywali. Dziwnie mówi się o trzecim miejscu Wisły jako sukcesie, ale nie można zapominac, że jej barwy w poprzednich sezonach reprezentowała zbieranina piłkarzy, którzy nie stanowili monolitu. Jest progres.
4. Lech Poznań
Mariusz Rumak był już tej jesieni na wylocie z Poznania. Po słabym początku fani Kolejorza byli tak źli na trenera, że nie zmieniali zdania nawet po ważnych zwycięstwach i naprawdę ciężko było im się dziwic. Po pokonaniu na własnym stadionie Górnika i Ruchu oraz efektownej wygranej z Cracovią wydawało się, że wszystko wraca w Lechu do normy i właśnie w tym momencie przydarzyła się wpadka w postaci zaledwie jednego punktu w meczach z Zagłębiem i Koroną. Sytuacja poznańskiej drużyny w tabeli nie wygląda najgorzej, ale do walki o czołowe pozycje konieczne jest pełne wykorzystanie sporego potencjału jaki drzemie w tej ekipie.
5. Ruch Chorzów
Pierwsze mecze Niebieskich w tym sezonie z pewnością nie mogły powalać na kolana, może poza zwycięstwem nad Legią. Słabszy okres zakończył się wraz z prawdziwym laniem jakie Ruch zebrał w Białymstoku (6:0). Drużynę przejął Jan Kocian i szybko okazało się, że ten zespół nie utracił jeszcze całego potencjału jaki posiadał w okresie gdy trenerem był Waldemar Fornalik. Kilka efektownych zwycięstw oraz cennych remisów sprawiło, że Ruch dogonił ligową czołówkę. Sztuką będzie dotrwać na tej pozycji do końca sezonu.
6. Pogoń Szczecin
W pierwszej części sezonu kibice Portowców musieli z wielką przyjemnością oglądać ligową tabelę, bo przed rozpoczęciem rozgrywek chyba nikt nie widział dla Pogoni miejsca w pierwszej trójce. Straty punktów w ostatnich meczach sprawiły, że szczecińska drużyna spadła o kilka pozycji, ale i tak zajmuje miejsce powyżej oczekiwań. Dobrym ruchem ze strony władz klubu było ściągnięcie Marcina Robaka, który strzelił aż osiem bramek i został nawet zauważony przez selekcjonera reprezentacji. Warto przypomnieć, że w trakcie trwania rundy swoją karierę zakończył Edi Andradina – piłkarz należący do tej nielicznej grupki obcokrajowców, którzy faktycznie dodają kolorytu naszej lidze.
7. Cracovia Kraków
W kilku ostatnich sezonach przed degradacją Pasów, można było zarzucić tej drużynie brak własnego stylu i granie nieciekawej piłki. Pod tym względem z pewnością mamy do czynienia z poprawą. Cracovia wróciła do Ekstraklasy i prezentuje się naprawde korzystnie o czym świadczy nie tylko dorobek punktowy, ale również gra w niektórych meczach. Wielka w tym zasługa prezentujących niezłą skuteczność Dawida Nowaka, Milosa Kosanovica oraz Saidiego Ntibazonkizy.
8. Jagiellonia Białystok
To był bardzo nierówny okres w wykonaniu drużyny Piotra Stokowca. W pierwszych dwóch kolejkach Jaga zaprezentowała taki futbol, że częśc ekspertów stawiała ten zespół w gronie kandydatów do europejskich pucharów. Później piłkarze z Podlasia bardzo szybko dostosowali się do ogólnego ligowego poziomu i „dołowali” przegrywając czasem po meczach słabszych, ale również po całkiem niezłych. W ostatnich kolejkach przyszło małe przebudzenie, które pozwoliło Jagielloni wdrapac się na ósme miejsce w tabeli. Ciężko snuc jakiekolwiek przewidywania co do miejsca tej drużyny na koniec sezonu.
9. Zawisza Bydgoszcz
Długo czekano w Bydgoszczy na powrót do najwyższej klasy rozrywkowej, a jak się już doczekano to spotkał Zawiszę zimny prysznic. W sześciu meczach ani jednego zwycięstwa, mimo kilku niezłych występów. Zwycięstwo z Cracovią pozwoliło jednak piłkarzom Ryszarda Tarasiewicza złapac drugi oddech i w efekcie zaczęli grac swoje zadziwiając piłkarską Polskę kilkoma wynikami – 6:0 z Piastem, 3:1 z Legią, 3:1 z Wisłą. Wszystko wskazuje na to, że również i ten beniaminek nie będzie walczył wiosną do końca o utrzymanie.
10. Lechia Gdańsk
Pobyt Michała Probierza w Gdańsku miał dac obserwatorom możliwosc realnej oceny jego umiejętności trenerskich. Z początku wydawało się, że młody trener wdraża skuteczny plan pełnego uzdrowienia Lechii, która we wcześniejszych rundach rzadko prezentowała się solidnie. Z każdym rozgrywanym w Gdańsku meczem poprawiała się frekwencja, a wszystko za sprawą ciekawie grającej drużyny. Jak to jednak bywa w naszej lidze – nic co piękne nie może trwac długo. Gdańszczanie obniżyli loty i dostawali bęcki nawet od najsłabszych drużyn naszej Ekstraklasy. Zajmowana obecnie lokata na pewno nie odpowiada aspiracjom klubu posiadającego oddanych kibiców, piękny stadion i solidne zaplecze finansowe.
11. Piast Gliwice
W Gliwicach podobnie jak w Poznaniu runda była najgorętsza dla… trenera. Marcin Brosz wylądował nawet na dywaniku u prezesa klubu, co najwyraźniej podziałało bo Piastunki zaczęły ponownie zdobywac punkty m.in. w najbardziej prestiżowym dla nich starciu z Górnikiem na własnym stadionie. Jeśli jednak gliwicka drużyna chce na wiosnę bić się o górną połówkę tabeli musi znacząco poprawić skuteczność – średnia jednego gola na mecz nie pozostawia najlepszego wrażenia.
12. Korona Kielce
Minęły już czasy kiedy za Koroną stał solidny sponsor. Teraz celem podstawowym jest walka o utrzymanie w Ekstraklasie, co generalnie wychodzi Scyzorom całkiem nieźle. Władze klubu w trakcie rundy jesiennej uznały jednak, że piłkarze pod wodzą trenera Ojrzyńskiego nie spełniają oczekiwań i zatrudniono zagranicznego trenera. Słynna na całą Polskę była kielecka solidarnosc na linii: piłkarze-trener-kibice, dlatego też wielu kibiców Złocisto-Krwistych obawiało się o to, że w ich klubie po zmianie trenera może dziac się już tylko gorzej. Wyszło jednak całkiem przyzwoicie – Koronie udało się wygrac kilka ważnych spotkań, szczególnie z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie dzięki czemu zespół ten, przynajmniej na chwilę obecną, ma bezpieczną przewagę nad strefą spadkową.
13. Śląsk Wrocław
Ciężko było się spodziewac, że zamieszanie związane ze zmianą właściciela klubu odbije się tak mocno na wyniku sportowym. Trzynaste miejsce klubu z Wrocławia to nie zawód – to kompromitacja. Zwłaszcza z kadrą, którą trzeba określic mianem solidnej, przynajmniej na tle ligowych rywali. Jasnym punktem wrocławian był Marco Paixao, którego teraz za wszelką cenę Śląsk będzie próbował sprzedac, oczywiście ze względów finansowych. Oby gorączkowe poszukiwanie pieniędzy nie zakończyło się dla tego klubu heroiczną walką o utrzymanie w lidze.
14. Zagłębie Lubin
Kolejne rozczarowanie z Dolnego Śląska, chociaż akurat w tym wypadku, wszyscy powoli przyzwyczajają się do nietrafionych transferów lubińskiej drużyny. A piłkarzy Zagłębie sprowadzało całkiem ciekawych, pytanie tylko w czym tkwi problem – w braku osoby, która by to wszystko poukładała czy też w tym, że polscy piłkarze traktują Lubin jak finansowe eldorado? Obecnie trenerem jest, ceniony przecież w naszym kraju, Orest Lenczyk, a mimo to wyniki nie zachwycają. Może w pełni przepracowana z piłkarzami przerwa zimowa pozwoli trenerowi wprowadzić dyscyplinę i wybić piłkarzom z głowy skupianie się na stanie konta bankowego.
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie przeżywa kolejny sezon dramatycznej walki o utrzymanie. Sytuacja po rundzie jesiennej jest tym razem o niebo lepsza niż przed rokiem (wówczas kilka punktów na koncie), co nie oznacza że Górale są na dobrej pozycji przed wiosną. Ciężko udawać, że Podbeskidzie prezentuje futbol miły dla oka, tym niemniej piłkarze z Bielska w każdym meczu walczą na całego, a w ten sposób da się w Ekstraklasie ugrać wiele – np. wygrać z Legią.
16. Widzew Łódź
Łódzki futbol jest na zakręcie. ŁKS czeka co najmniej kilkuletnia odbudowa, natomiast Widzew wciąż rywalizuje z najlepszymi, ale nie ma ani nowego stadionu, ani stabilnego budżetu ani nawet przyzwoitego miejsca w tabeli. Na początku sezonu wydawało się, że receptą na wszystkie bolączki będzie Eduards Visnakovs, ale z czasem nawet jego gole przestały wystarczać do zdobywania punktów.
Nasza redakcja zdecydowała się przyznać wyróżnienia w kilku kategoriach. Oto one:
Rozczarowanie rundy (drużyna) – Zagłębie Lubin i Śląsk Wrocław.
Mocni kandydaci do tego tytułu. W przypadku Śląska mamy do czynienia z zespołem, który jeszcze na początku sezonu nieźle pokazał się w europejskich pucharach. Z kolei Zagłębie regularnie ściąga solidnych zawodników z innych drużyn Ekstraklasy, a efektów nie ma już od kilku lat.
Rozczarowanie rundy (piłkarz) – zawodnicy Zagłębia i Śląska.
W tej kategorii nie było zdecydowanego faworyta, dlatego też z wymienionych wyżej względów ponownie nagradzamy piłkarzy z Dolnego Śląska. Oczywiście z kilkoma wyjątkami.
Odkrycie rundy (drużyna) – Pogoń Szczecin
Byc może dobra postawa Portowców sprawi, że Szczecin dołączy do miast posiadających nowy stadion? Póki co niezła gra zawodników jest cennym argumentem w rękach władz klubu.
Odkrycie rundy (piłkarz) – Eduards Visnakovs
Tutaj również opinie były podzielone, ale najmłodszym z typowanych okazał się napastnik Widzewa. Trzeba dodać, że ten piłkarz miał wyjątkowy udział w dorobku swojej drużyny – Widzew zawdzięcza mu połowę zgromadzonych punktów.
Piłkarz rundy – Marco Paixao
Stosunkowo łatwo było wyróżniać się w tej rundzie na tle innych zawodników Śląska. Kiedy jednak drużynie nie idzie, wtedy znacznie trudniej o gole (o czym od czasu do czasu przekonuje się Robert Lewandowski). Stąd wyróżnienie dla Paixao.
Trener rundy – Adam Nawałka
Nawałka jest już co prawda selekcjonerem, ale wspominając jego czteroletni pobyt w Górniku można zacząć się zastanawiać jak prezentowałyby się polskie drużyny (szczególnie te czołowe), gdyby prezesi wykazywali nieco więcej cierpliwości w stosunku do trenerów.
Ekstraklasa wznowi swoje rozgrywki w połowie lutego.
fot. Wikimedia Commons