Trwają poszukiwania rodziców, którzy w piątek po południu, pomimo częściowego ograniczenia praw rodzicielskich, uprowadzili ze szpitala w Białogardzie swoje nowo narodzone dziecko. Jak wskazują lekarze, poza szpitalem życiu dziecka zagraża niebezpieczeństwo. Ojciec noworodka opublikował nagranie, w którym tłumaczy motywy zachowania rodziców.
Dziewczynka przyszła na świat w 36. tygodniu ciąży. W rozmowie z Polsat News przedstawiciel szpitala powiedział, że matka nie tylko nie zgadzała się na wykonywanie procedur medycznych, ale odmówiła również przeprowadzenia podstawowych czynności pielęgnacyjnych, takich jak chociażby osuszenie dziecka.
Rodzice niemowlęcia od momentu porodu nie wyrażali (w tym również na piśmie), zgody na podejmowanie przez personel medyczny podstawowych czynności medycznych – poinformował rzecznik Centrum Dializa Sp. z o.o. Witold Jajszczok.
Czytaj także: Jest komentarz adwokata rodziców, którzy ukrywają się ze swoim dzieckiem. Ujawnił treść listu, który przesłali do sądu [WIDEO]
Rodzice sprzeciwiali się m.in. „osuszeniu dziecka, ogrzaniu pod napromiennikiem ciepła, wytarciu z mazi płodowej, kąpieli dziecka w oddziale, podaży witaminy K domięśniowo lub doustnie, szczepieniom ochronnym, ewentualnemu dokarmianiu dziecka, gdyby tego wymagało, wykonaniu badań przesiewowych, profilaktyce zakażenia przedniego odcinka oka (inaczej zabieg Credego)”– dodał Jajszczok.
Wcześniak wymaga opieki, a w następnych dobach – badań. Nie można nie zgadzać się na pobranie morfologii czy poziomu bilirubiny, bo to nie tylko standardowa procedura. Tego wymaga opieka i zabezpieczenie zdrowia dziecka – tłumaczy przedstawiciel placówki. Wobec tego neonatolodzy zdecydowali, by poinformować o tym fakcie sąd rodzinny. Granica bezpieczeństwa została przekroczona – dodał.
Następnego dnia rano w szpitalu pojawił się kurator, a po przeprowadzeniu rozprawy zdecydowano o ograniczeniu praw rodzicielskich rodziców dziecka. Ci jednak zdecydowali się zabrać malucha ze szpitala, wbrew postanowieniu sądu.
Lekarze ostrzegają, że jeśli noworodek w ciągu najbliższych godzin nie trafi do szpitala, jego życie może być zagrożone. Ze względu na wiek i stan dziecka, policja robi wszystko, by jak najszybciej dziecko trafiło z powrotem do szpitala.
W serwisie YouTube zostało opublikowane nagranie, w którym ojciec dziecka przedstawia wydarzenie ze swojej perspektywy. Zrobiono z nas wyrzutków, jesteśmy szkalowani przez fałszywe informacje medialne – mówi i prosi o udostępnienia filmu.
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl, Facebook.com, tvp.info