Arkadiusz Tetela, adwokat rodziców, którzy wbrew decyzji o ograniczeniu praw rodzicielskich zabrali ze szpitala swoje dziecko, udzielił mediom bieżących informacji w sprawie. Jego komentarz po rozprawie w sądzie w Białogardzie został opublikowany w serwisie YouTube.
Przypomnijmy, trwają poszukiwania rodziców, którzy w piątek po południu, pomimo częściowego ograniczenia praw rodzicielskich, uprowadzili ze szpitala w Białogardzie swoje nowo narodzone dziecko. Jak wskazują lekarze, poza szpitalem życiu dziecka zagraża niebezpieczeństwo.
Dziewczynka przyszła na świat w 36. tygodniu ciąży. Przedstawiciel szpitala powiedział, że matka nie tylko nie zgadzała się na wykonywanie procedur medycznych, ale odmówiła również przeprowadzenia podstawowych czynności pielęgnacyjnych, takich jak chociażby osuszenie dziecka.
Rodzice sprzeciwiali się m.in. „osuszeniu dziecka, ogrzaniu pod napromiennikiem ciepła, wytarciu z mazi płodowej, kąpieli dziecka w oddziale, podaży witaminy K domięśniowo lub doustnie, szczepieniom ochronnym, ewentualnemu dokarmianiu dziecka, gdyby tego wymagało, wykonaniu badań przesiewowych, profilaktyce zakażenia przedniego odcinka oka (inaczej zabieg Credego)”– dodał Jajszczok.
Wcześniak wymaga opieki, a w następnych dobach – badań. Nie można nie zgadzać się na pobranie morfologii czy poziomu bilirubiny, bo to nie tylko standardowa procedura. Tego wymaga opieka i zabezpieczenie zdrowia dziecka – tłumaczy przedstawiciel placówki. Wobec tego neonatolodzy zdecydowali, by poinformować o tym fakcie sąd rodzinny. Granica bezpieczeństwa została przekroczona – dodał.
Następnego dnia rano w szpitalu pojawił się kurator, a po przeprowadzeniu rozprawy zdecydowano o ograniczeniu praw rodzicielskich rodziców dziecka. Ci jednak zdecydowali się zabrać malucha ze szpitala, wbrew postanowieniu sądu.
We wtorek 19 września adwokat Arkadiusz Tetela poinformował media o złożeniu wniosku o uchylenie decyzji o ustanowieniu kuratora.
Czekamy na rozstrzygnięcie sądu, ma rozpoznać wniosek o uchylenie kuratora. To jest jedyna przeszkoda żeby rodzice wrócili do domu i mogli bezpiecznie cieszyć się własnym dzieckiem w swoim domu. Obawiają się, z obawy na ustanowienie kuratora, że zostaną wdrożone procedury medyczne co do których mają wątpliwości.
Tetela poinformował, że został wyznaczony kolejny termin rozprawy. Ma się ona odbyć 13 października 2017 roku.
Na pytanie o samopoczucie klientów stwierdził: Proszę sobie wyobrazić jak się czuje młoda, która powinna w tej chwili cieszyć się z narodzin dziecka, w sytuacji, w której ściga ją policja, kiedy musi się ukrywać, bo boi się, że zostanie zatrzymana i zostaną wykonane zabiegi co do których pełną decyzyjność ma teraz kurator.
Adwokat poinformował również, że rodzice przekazali sądowi swoje oświadczenie w formie listu. Ujawnił, czego dotyczyła ich wiadomość. Zadeklarowali, że dostosują się do każdego prawomocnego orzeczenia sądu. Będą stawiać się na każde posiedzenie sądu, będą składać zeznania, oni chcą być wysłuchani. Natomiast dzisiaj obawiają się, że jeśli się ujawnią, to kurator mający powierzoną władzę w sposób pochopny może podjąć decyzję, która może zagrażać ich dziecku.
Adwokat podkreślił, że uchylenie decyzji o ustanowieniu kuratora łączy się z uchyleniem decyzji o ograniczeniu praw rodzicielskich i kończy tę „patową sytuację”.
Sam osobiście jestem gotowy przywieźć ich do domu – zadeklarował Tetela.
To znaczy, że rodzicie są w Polsce? – zapytał jeden z dziennikarzy.
Tego nie powiedziałem – odpowiedział adwokat.
Źródło: YouTube.com/TelewizjaRepublika