Kinga Gajewska, posłanka Platformy Obywatelskiej, była gościem programu Jarosława Kuźniara realizowanego dla portalu Onet.pl. W trakcie rozmowy przedstawicielka partii opozycyjnej pochwaliła się swoim sukcesem z czasów licealnych.
Gajewska opowiadała o swojej pracy w Sejmie. Posłanka twierdzi, że udało się jej uzyskać wiarygodność. Myślę że ciężko jest uzyskać wiarygodność zarówno osobom starszym, jak i młodszym. Mnie się chyba udało, skoro jestem w Sejmie. Dużo pracowałam podczas kampanii wyborczej i dużo czasu potrzebowałam na kampanię – powiedziała.
Nie mówiłam, że chcę powiększyć granicę Warszawy, Sasin też tego nie mówił, podobnie jak i PiS nie mówił, że zmieniamy ustrój Polski na autorytaryzm – dodała.
W pewnym momencie posłanka przyznała, że do polityki ciągnęło ją od zawsze. Pochwaliła się również sukcesem z czasów licealnych. Zawsze chciałam wpływać na to co mnie otacza. Jak miałam 8 lat w naszym mieście w Błoniu była niebezpieczna droga. Nie było tam chodnika (…) wystarczy bardzo chcieć pracować – zostałam radną sejmiku i wybudowałam ten chodnik. W szkole pamiętam w liceum nie było papieru toaletowego, to zostałam przewodniczącą szkoły i ten papier był później – oświadczyła.
@gajewska_kinga: „W szkole pamiętam, w liceum nie było papieru toaletowego, to zostałam przewodniczącą szkoły i ten papier był później”. pic.twitter.com/ia1hbWdy3o
— Olga ?? (@olgalengyel) 22 września 2017
Kilka dni temu na łamach wMeritum.pl informowaliśmy o innej kuriozalnej wypowiedzi Gajewski. Wówczas posłanka na antenie NOWEJ TV obsypywała pochwałami Grzegorza Schetynę, co wprawiło w konsternację nawet prowadzącego program. Więcej TUTAJ.
źródło: Onet.pl, telewizjarepublika.pl
Fot. Onet.pl screen