Danuta Jacuk-Plichta, teściowa założyciela spółki Amber Gold Marcina P. zeznawała w poniedziałek przed sejmową komisją śledczą. Kobieta odmówiła odpowiedzi na prawie każde z zadanych jej pytań, a w trakcie ich odsłuchiwania szeptała coś do swojego prawnika. Jej słowa podsłuchali dziennikarze „Wiadomości TVP”, którzy przygotowali ciekawy materiał.
Jacuk–Plichta była zatrudniona w Amber Gold jako sprzątaczka. Kobieta stawiła się przed komisją z pełnomocnikiem. Na pytanie przewodniczącej komisji, czy będzie składała zeznania, odpowiedziała: „nie”; jednak pełnomocniczka świadka przekazała komisji, aby zadawała pytania, a jej klientka będzie na bieżąco decydowała, czy odpowie na pytania. Ostatecznie Jacuk-Plichta odmawiała odpowiedzi na prawie każde pytanie członków komisji, uzasadniając to tym, że „nie chce zaszkodzić sobie ani bliskim jej osobom”.
W trakcie przesłuchania poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15 uświadomił Jacuk-Plichtę, jakie pieniądze przepływały przez jej konto. Czy świadek pobrała z tytułu stosunku pracy 576 tysięcy 836 złotych? – zapytał. O matko… nie odpowiem na to pytanie – stwierdziła kobieta. Dlaczego? – dopytał Rzymkowski. Dlatego, ze nie chce zaszkodzić ani sobie ani bliskiej mi osobie… – odparła. Więcej TUTAJ.
Pozostałe, równie kuriozalne wypowiedzi i zachowania Jacuk-Plichty zebrali dziennikarze „Wiadomości TVP”, którzy przygotowali stworzyli z nich wyjątkowo ciekawy materiał. Możemy usłyszeć w nim, co teściowa Marcina P. szeptała do swojego pełnomocnika.
Kobieta zachowywała się nietypowo. W pewnym momencie nawet… przeklęła. Czy Pani uzyskała złoto z Amber Gold? – zapytał jeden z członków komisji. Nie odpowiem na to pytanie – odparła Jacuk-Plichta. Ja pier…. – rzuciła po chwili pod nosem. To po prostu trzeba zobaczyć.
#AmberGold
– Szepty ❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️
via @WiadomosciTVP pic.twitter.com/qHFqaoP9QY— PikuśPOL (@pikus_pol) 26 września 2017
źródło: Wiadomości TVP, Twitter/PikuśPOL, wMeritum.pl
Fot. screen Wiadomości TVP