Paulina Młynarska, popularna dziennikarka, udzieliła wywiadu portalowi wp.pl. W trakcie rozmowy odniosła się m.in. do osoby Jarosława Kaczyńskiego. Zdradziła również do czego zmusza ją prezes PiS. Jej wypowiedź rozbawiła internautów.
Dziennikarka twierdzi, że wyborcy PiS głosują na tę partię, ponieważ w przeszłości „coś im zrobiono”. Wielu ma uzasadnione poczucie krzywdy, dlatego wybrali taką opcję. Kiedy słyszę, jak bardzo ostro werbalnie są traktowane przez dzisiejszą władzę tzw. elity, to nie odpowiadam agresją. Sama wychowałam się wśród tzw. elit i wiem, jak często różni mający wielkie wpływy ludzie pogardliwie myśleli i działali w stosunku do tzw. Polski B. Oczywiście nie wszyscy. To nie jest tak, że chcę teraz kogoś potępiać. Ale prawda jest taka, że przez osiem lat rządów Platformy i wcześniej, popełniono bardzo wiele błędów – powiedziała.
Zdaniem Młynarskiej programu socjalne, które wprowadził PiS motywowane są czysto populistycznymi pobudkami. O 500+ wypowiedziała się w następujący sposób: Jest, oczywiście, bardzo przykrą rzeczą, że ten program wprowadzono z populistycznych pobudek. Źle się stało, że program wprowadzono nie biorąc pod uwagę ważnych, mądrych i rozsądnych głosów organizacji pozarządowych, które zgłaszały zastrzeżenia do sposobu jego realizacji. To program, który kosztuje bardzo dużo pieniędzy i partner społeczny powinien mieć prawo się wypowiedzieć. To są nasze pieniądze.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Dziennikarka twierdzi, że przy okazji wprowadzenia 500+, Polakom „sprzedaje się w pakiecie” takie postawy jak rasizm, wykluczenie, homofobię, czy fanatyzm religijny. Każdy z tych tematów opisuje ludzkie cierpienie. Czyli z jednej strony mniej cierpią biedne wielodzietne rodziny, ale np. geje i lesbijki cierpią bardziej. Jest więcej kasy dla rodzin, ale czarnoskóry chłopak może dostać wpier…l jak będzie wracał do akademika, bo władza nie walczy z aktami przemocy na tle rasowym itd. No i nie zapominajmy, że przy okazji ktoś sobie napycha bezczelnie kieszenie – twierdzi.
W tracie rozmowy Młynarska zdradziła również do czego zmusza ją Jarosław Kaczyński. Jarosław Kaczyński zmusza mnie do myślenia i do aktywności publicystycznej, intelektualnej. Z punktu widzenia czysto zawodowego, to jest wyzwanie. Zresztą uważam, że lista rzeczy, za które powinniśmy być wdzięczni Jarosławowi Kaczyńskiemu i formacji PiS jest bardzo długa (…) Z rzeczy najbliższych mojego podwórka, przede wszystkim doszło w Polsce do pogłębionej dyskusji na temat praw kobiet i feminizmu. Nie dziś, nie jutro, ale to na pewno przyniesie owoce – oświadczyła.
To właśnie ta wypowiedź Młynarskiej wyjątkowo rozbawiła internautów. Fragment jej wypowiedzi zacytował w serwisie społecznościowym Twitter publicysta Rafał Ziemkiewicz, który odniósł się do jej słów z typową dla siebie ironią.
Cudotwórca!!! pic.twitter.com/J4EQAVfLtg
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 30 września 2017
Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo utrzymanych w podobnym tonie komentarzy.
Kolejna zbrodnia Prezesa. Najpierw trybunał, później masło, teraz Paulina.
— Tomasz Jacewicz (@Tomasz_Jacewicz) 30 września 2017
Szkoda, że nie może zmusić Schetyny. Bo Rysiek to wiadomo …
— Tad Kapala (@TadKapla) 30 września 2017
Może i z musza, ale efekt tych przemyśleń b. marnej jakości!????
— Wojciech Ładny (@WojciechLadny) 30 września 2017
źródło: wp.pl, Twitter
Fot. Wikimedia/Ja Fryta, Flickr/Piotr Drabik