Wczorajsze zatrzymanie słynnej piosenkarki Doroty R. obiegło czołówki wszystkich serwisów informacyjnych. Niemal natychmiast w sieci zaroiło się od różnych wersji wydarzeń. Jedną z ciekawszych hipotez przedstawiła w rozmowie z portalem wp.pl Karolina Korwin-Piotrowska.
Wczoraj ok. godz. 6 rano do drzwi znanej wokalistki zapukali policjanci. Choć cała interwencja trwała aż kilka godzin, to ostatecznie udało się ją doprowadzić do prokuratury gdzie usłyszała zarzuty. Po zapłaceniu poręczenia, wyszła na wolność. Chodzi o sprawę jej byłego narzeczonego Emila Haidara. Piosenkarka miała rzekomo wynająć bandytów, którzy mieli próbować go zastraszyć. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
W rozmowie z wp.pl, Karolina Korwin-Piotrowska podkreśliła, że sprawa Doroty R. jedynie pokazuje jaki jest stan polskiego show-biznesu. Przypomniała, że wciąż toczy się głośna sprawa „dilera celebrytów”, a teraz do tego doszło jeszcze zatrzymanie popularnej piosenkarki i groźba więzienia.
Czytaj także: Jest oświadczenie adwokata Doroty R.! Są wszystkie szczegóły sprawy. Obala też plotki
Korwin-Piotrowska przyznała, że cała sprawa może negatywnie wpłynąć na dalszą karierę słynnej wokalistki. O jakiejś spektakularnej karierze to nie ma co mówić, niestety. Na własne życzenie ona to wszystko zaorała. Ostatnimi czasy Dorota R. nie podbija show-biznesu swoimi piosenkami tylko niestosownymi zachowaniami. – przyznała.
Dziennikarka zasugerowała również, ze cała sprawa może mieć drugie dno i może być związana z wychodzącą w przyszłym roku nową częścią „Pitbulla”, w którym jedną z głównych ról ma zagrać właśnie Dorota R. W jakimś sensie to dzisiejsze zatrzymanie może być ciekawą promocją „Pitbulla”, który wychodzi na przyszły rok. Myślę, że to jest zbyt poważna sprawa, żeby jednak o to chodziło. O tej sprawie słyszy się już od dobrych kilku miesięcy. Myślę, że Roman Giertych nie stawiałby swojego nazwiska i renomy, gdyby wiedział, że nie jest w stanie tego wygrać. – podsumowała.
Źródło: wmeritum.pl; wp.pl
Fot.: wikimedia/ArturSik