W związku z dzisiejszą nominacją Mateusza Morawieckiego na stanowisko Prezesa Rady Ministrów, rozgorzała atmosfera domniemywań, którzy ministrowie, będę musieli pożegnać się z posadą. Co prawda poważniejsze zmiany mają zostać przeprowadzone po nowym roku, jednakże już wiemy, który z ministrów może być spokojny o swoją pozycje.
Prezydent Andrzej Duda, powierzył w dniu dzisiejszym misję utworzenia nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Na wtorek zapowiedziane zostało expose. Jak powiedział sam Morawiecki, narazie wstrzyma się ze zmianami w rządzie, jednakże zapowiedział, że zostaną one dokonane po nowym roku, oraz że zmiany te będą strukturalne oraz personalne.
Nowy premier, był dziś gościem Radia Maryja, gdzie starał się unikać tematów personalnych. Jednakże gdy podczas audycji głos oddano słuchaczom, jeden z nich wprost zapytał Morawieckiego o to, czy w przyszłym rządzie znajdzie się Zbigniew Ziobro. Pozycja, tego ważnego przecież ministra w obecnym rządzie, może być wątpliwa, ze względu na domniemany spór z Prezydentem o ustawy dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa. Morawiecki nie ominął jednak tematu i na pytanie o to czy widzi Ziobrę w składzie przyszłego rządu odpowiedział w sposób nie pozostawiający dalszych wątpliwosci:
Czytaj także: Ryszard Czarnecki ujawnił, gdzie Morawiecki pojedzie z pierwszą wizytą zagraniczną
Jak najbardziej tak. Pan minister Ziobro jest człowiekiem z misją, z pasją walczy o to, by jak najmniej było przestępstw. Mam nadzieję, że przyjmie tę propozycję. Ze strony kierownictwa politycznego mamy zapewnienie pragnienia współpracy dla dobra Polski
Morawiecki, w Radiu Maryja podkreślił także znakomity bilans budżetowy obecnego rządu: Będziemy mieli jeden z najniższych deficytów budżetowych. Nie wierzyli, że poważnie traktujemy państwo, jako dobro wspólne. Budżet na 2018 r. jest bardzo dobry. Zabezpieczyliśmy środki na m.in. obniżony wiek emerytalny, ubezpieczenia dla rolników, czy nasze programy społeczne.
Pod koniec wywiadu Morawiecki został także zapytany, jakie ma oczekiwania co do przyszłorocznej, setnej rocznicy odzyskanie niepodległości. Podkreślił że powinien być to czas refleksji i otrzeźwienia, a także rok w którym okażemy sobie więcej cierpliwości.