„To trzeba sobie powiedzieć, że naszym zadaniem jest przywrócenie w Polsce przyzwoitości, normalności, przyzwoitej normalności naszego życia” – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas obchodów 92. miesięcznicy. Polityk w swoim wystąpieniu nawiązał m.in. do manifestujących przeciwników PiS.
10 grudnia w Warszawie miały miejsce obchody 92. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Jak, co miesiąc podczas uroczystości głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
„Jesteśmy coraz bliżej. Kiedy mówiłem to z przekonaniem głębokim, ale nie byłem w stanie powiedzieć, kiedy to będzie. Dziś jesteśmy przekonani, że to kilka miesięcy do tego, aż powstaną pomniki, do chwili, w której będziemy mieli raport komisji smoleńskiej” – powiedział Kaczyński.
Czytaj także: \"Konstytucja 3 maja to przełom z wielu punktów widzenia\". Historyk wyjaśnia dlaczego
„Ale kiedy patrzymy na obecny stan naszego życia publicznego, naszego życia społecznego, to musimy pamiętać o jednym – te marsze się skończą, ale misja będzie trwała, bo w naszym życiu pojawiło się bardzo, bardzo wiele zła” – dodał.
Prezes @pisorgpl Jarosław #Kaczyński: W naszym życiu pojawiło się wiele zła, coraz bardziej bezczelnego, agresywnego i mającego poczucie bezkarności. Musimy mu się przeciwstawić!#wieszwiecej pic.twitter.com/b8PvwpfHq0
— TVP Info ?? (@tvp_info) 10 grudnia 2017
Kaczyński odniósł się do radykalnych przeciwników rządu. W tym kontekście posłużył się przykładem dziennikarki TVP, która została obrażona przez jednego z uczestników zgromadzenia. Więcej na tent temat TUTAJ
„Kiedy w sposób haniebny obraża się kobiety, i to publicznie przy kamerach, przy ludziach, to trzeba sobie powiedzieć: Naszym zadaniem jest przywrócenie w Polsce przyzwoitości, normalności, tej właśnie przyzwoitej normalności naszego życia” – powiedział prezes PiS.
Kaczyński uznaje, że osiągnięcie powyższych celów stanowi kolejne zadanie dla obozu rządzącego. Jednak dodaje, że nie będzie to zadanie proste, ponieważ „przeciwnicy” i „wrogowie” będą nadal aktywni.
„Oni chcą zniszczyć nasze życie. Oni chcą doprowadzić nasz kraj do ciężkiego kryzysu, by wróciło to, co Polskę niszczyło i okradało, co prowadziło do degradacji naszego państwa. To ich cel i my nie dopuścimy do tego, by ten cel został zrealizowany” – dodał.