Pojedynek Popka i Tomasza Oświecińskiego to jedna z najbardziej oczekiwanych walk podczas zbliżającego się KSW 41. Obaj panowie zaprezentowali się na treningu medialnym. Jak wypadli?
Gala KSW 41 odbędzie się już w sobotę, 23 grudnia. Jednym z najbardziej oczekiwanych pojedynków będzie walka Popka i Tomasza Oświecińskiego, czyli popularnego Stracha. Między zawodnikami padło już wiele mocnych słów, ale kto udowodni swoją wyższość w klatce?
Obaj panowie zaprezentowali się podczas oficjalnych treningów medialnych. Tutaj zdecydowanie więcej pokazał Popek, który wymieniał szybkie i pewne ciosy. Strachu z kolei trenował bardzo zachowawczo, żeby wprost nie powiedzieć, że nie pokazał praktycznie nic. Czy to była zamierzona taktyka?
Czytaj także: Oświeciński wyzywa Szpilkę na pojedynek. W tym momencie bokser wchodzi do klatki i atakuje Stracha! [WIDEO]
Jak powiedział Tomasz Oświeciński w rozmowie z Polsat Sport, woli on, by Popek nie wiedział o nim zbyt wiele przed walką. – Taki był plan. Lepiej niech Popek nic o mnie nie wie i będzie to dla niego zaskakujące. Niech myśli, że nic nie umiem i będzie zaskoczony moją postawą już w sobotę – powiedział.
Jeżeli trening miał być taktyką Stracha to z pewnością się ona udała. Popek w rozmowie z Polsat Sport stwierdził, że Oświeciński nie mógł nauczyć się walczyć w zaledwie pół roku. – Wiedziałem, że może to tak wyglądać. Jak można nauczyć się technik bokserskich w pół roku? To nie jest możliwe. Wystarczy taki wzrok jak mój, aby dostrzec na jakim poziomie jest Strachu – powiedział.
Popek dodał również, że ma przygotowane trzy warianty zakończenia walki. – Nie wiem jakie jest jego judo, ale moje i tak jest lepsze. Nie da rady tego zagrać. Po prostu on nie potrafi się ruszać i taka jest smutna prawda. Mam przygotowane dla niego trzy patenty skończenia i jeśli nie uda się go znokautować to z pewnością go uduszę – powiedział.
Treningi medialne zawodników można zobaczyć poniżej.
Czytaj także: Legia Warszawa i Adidas z kampanią świąteczną promującą koszulki meczowe