Trzeba przyznać, że gala KSW 41 w katowickim Spodku dostarczyła kibicom mnóstwa emocji. Podczas jednej z najbardziej oczekiwanych walk Tomasz Oświeciński sensacyjnie wygrał z Popkiem. Później było jednak jeszcze bardziej gorąco!
Walka Popka i Tomasza Oświęcińskiego to z pewnością jeden z najbardziej oczekiwanych pojedynków KSW 41. Obaj zawodnicy zdecydowanie nie wytrzymali kondycyjnie. Ostatkiem sił w drugiej rundzie to Strachu zasypał Popka gradem ciosów i sędzia przerwał pojedynek. Stało się więc to, w co mało kto wierzył i Tomasz Oświęciński wygrał swój pierwszy pojedynek w KSW.
Po walce obaj zawodnicy byli wykończeni. Strachu bezpośrednio po walce udzielił w klatce wywiadu i był to prawdopodobnie pierwszy wywiad, w którym zawodnik musiał siedzieć. Oświęciński nie miał bowiem nawet siły ustać na nogach.
W pewnym momencie Strachu powiedział, że to nie jest jego jedyna walka w KSW, a na następny pojedynek wyzwał… Artura Szpilkę. O możliwości startu „Szpili” w KSW mówi się już od jakiegoś czasu, jednak raczej w kontekście walk z zupełnie innymi osobami. Okazało się, że Szpilka był na gali i postanowił wejść do klatki.
Kamery, które pokazywały wywiad, przełączyły się na idącego w stronę klatki Artura Szpilkę. Ten wszedł i od razu zaatakował Tomasza Oświecińskiego, spychając go prawie z krzesła. Spotkało się to oczywiście z błyskawiczną reakcją i obaj zawodnicy zostali rozdzieleni. Wiele wskazuje na to, że między nimi może paść teraz wiele mocnych słów.
Całą sytuację można zobaczyć poniżej.
Tomek Oświeciński wyzwał do walki Artura Szpilkę, a ten wleciał do klatki i zaatakował „Stracha”. #KW41
Heavyweight boxer Szpilka comes into the KSW cage and slaps Oswiecinski after his fight! pic.twitter.com/N3bkU853WG
— KSW (@KSW_MMA) 23 grudnia 2017
Czytaj także: Sensacja na KSW 41. Popek przegrywa z Tomaszem Oświecińskim! [WIDEO]