Niewiele zabrakło, by w meczu ligi portugalskiej doszło do tragedii. Wszystko przez pęknięcia, jakie pojawiły się na stadionie Antonio Coimbra da Mota, na którym gospodarze, GD Estoril Praia podejmował FC Porto.
Spotkanie ostatniej i drugiej drużyny ligi portugalskiej przerwane zostało po 45 minutach i zostanie dokończone w późniejszym terminie. Wszystko za sprawą pęknięć, jakie zauważono na stadionie drużyny GD Estoril Praia. Co ciekawe, stadion został odnowiony w 2014 roku, więc obecność pęknięć dziwi jeszcze bardziej.
Na szczęście pęknięcia kibice zauważyli w porę. Organizatorzy podjęli błyskawiczną decyzję o ich ewakuację na murawę stadionu. Początkowo sądzono, że mecz zostanie wznowiony, jednak ostatecznie uznano, że jest to zbyt ryzykowne i zostanie on dokończony w innym terminie.
Czytaj także: Polska Liga Hokejowa: Pierwsze zwycięstwo SMS-u, przerwany mecz w Bytomiu
Co ciekawe, pierwsza połowa spotkania zwiastowała sensację. Drugie w tabeli FC Porto przegrywało bowiem 1:0 po bramce Eduardo. Kiedy spotkanie zostanie dokończone? Tego jeszcze nie wiadomo, informacja na ten temat zostanie podana po osiągnięciu porozumienia między zespołami.
Por problemas na estrutura de uma bancada do estádio, os adeptos foram evacuados para o relvado, por indicação das forças de segurança. A 2ª parte ainda não começou.#FCPorto #GDEPFCP pic.twitter.com/nLfHQ729Fa
— FC Porto (@FCPorto) January 15, 2018
As imagens que mostram a falta de condições de segurança no estádio do Estoril. Vê todas as fotos aqui ▶https://t.co/7xuu9mQTbr#FCPorto #GDEPFCP pic.twitter.com/qypmsnsZJq
— FC Porto (@FCPorto) January 16, 2018