Rozcięta na pół puszka pasztetu, kawałek kiełbasy, 20 g masła, ketchup i bigos – to przykładowy zestaw kolacyjny w Drawsku Pomorskim w 2017 roku. Menu wojskowych postanowili przybliżyć internautom twórcy strony „Żarcie w wojsku”, która staje się coraz popularniejsza na Facebooku.
Dotychczas to jedzenie w szpitalu, czy w więzieniach wzbudzało ciekawość i bywało wielokrotnie tematem dyskusji. Tymczasem okazuje się, że również menu wojskowych może zainteresować internautów. doskonałym tego przykładem jest rosnąca popularność strony „Żarcie w wojsku”.
Twórcy publikują na niej kolejne zdjęcia potraw, którymi karmieni są wojskowi. Trzeba przyznać, że wśród licznych zestawów znajdziemy co najmniej „zaskakujące” połączenia. Przykładem tego jest wspomniany już na wstępie zestaw z połową puszki pasztetu:
Ciekawie prezentuje się również kolacja w Batalionie Reprezentacyjnym Wojska Polskiego (brepr) w Warszawie (m.in. kiełbasa i pomarańcza) oraz śniadanie 18 Pułku Rozpoznawczego w Białymstoku.
Kolejne fotografie są chętnie komentowane przez internautów, którzy zwracają uwagę na zaskakujące pomysły kulinarne. Pod niektórymi posiłkami pojawiały się również komentarze wskazujące, że są one zbyt małe dla osób, które zazwyczaj pracują fizycznie m.in. na poligonach. Z drugiej strony pojawiały się również opinie przestrzegające przed przygotowywaniem potraw „pod kalorie”, ponieważ to właśnie może prowadzić do osobliwych połączeń, niekoniecznie zdrowych.
Oczywiście poza tym, na stronie znajdujemy przykłady klasycznej kuchni polskiej. Na fotografiach widzimy mielone, schabowe, gołąbki, czy rosół.
Więcej zdjęć można znaleźć na profilu: Żarcie w wojsku