Krystyna Pawłowicz nie będzie już wykładowcą Wyższej Szkoły Administracji i Prawa (WSAP) – poinformował portal Wirtualna Polska. Zdaniem dziennikarzy rozwiązanie umowy może mieć związek z jednym z wpisów, który dotyczył nastoletniego geja. W odpowiedzi na komentarz Pawłowicz powstał krytyczny apel, który podpisało 2 tys. osób.
Wpis opublikowany przez Krystynę Pawłowicz odnosił się do sprawy śmierci 14-letniego Kacpra, który miał popełnić samobójstwo z powodu braku akceptacji ze strony rówieśników przez odmienną orientację seksualną. Posłanka odniosła się do sprawy w szerszym kontekście, oskarżając „liberalno-lewackie” środowiska o propagowanie wśród dzieci relacji, które są później piętnowane przez rówieśników.
„Liberalno-lewackie środowiska najpierw propagują wśród dzieci i młodzieży (…) nienaturalne postawy i relacje, a potem, gdy te zaburzone zachowania są przez rówieśników brutalnie wytykane, (…) to lewaccy ideolodzy patologii obyczajowych odwracają kota ogonem i fałszywie, bezczelnie lamentują nad ‘morderczą nietolerancją’ rówieśników” – czytamy we wpisie.
Czytaj także: Krystyna Pawłowicz zwolniona z pracy? Posłanka przedstawia własną wersję
Protest ws. wpisu
Wpis opublikowany przez posłankę PiS wzbudził kontrowersje. Powstało pismo w którym około 2 tys. osób, którego autorzy skrytykowali opinię Krystyny Pawłowicz oraz domagali się postępowania dyscyplinarnego ze strony WSAP w stosunku do niej. Jednym z głównych zarzutów sformułowanych przez autorów apelu było „obniżanie poziomu debaty publicznej w Polsce„.
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że współpraca WSAP i Krystyny Pawłowicz została rozwiązana za porozumieniem stron. Co ciekawe, rozwiązanie umowy zrealizowano z inicjatywy posłanki PiS.
„Pani profesor zwróciła się do mnie z listem w tej sprawie i wyraziłam zgodę na rozwiązanie pracy za porozumieniem stron” – powiedziała rektor WSAP dr Elżbieta Maria Łojko w rozmowie z TNV24.