Ludovic Giambiasi, partner Elisabeth Ravol, poinformował za pośrednictwem Facebooka, że nie da się udzielić pomocy Tomaszowi Mackiewiczowi, który utknął na Nanga Parbat.
Decyzja zespołu Ratunkowego: Urubko i Bielecki zejdą na dół z Elisabeth. Jutro rano o około 10, jeśli pogoda pozwoli, cała piątka zostanie przewieziona helikopterem do Skardu.
Ratunek dla Tomasza jest niestety nie możliwy – ze względu na pogodę i wysokośc stanowiłby zagrożenie życia dla ratowników. To straszna i bolesna decyzja. Jesteśmy w głębokim smutku. Wszystkie nasze myśli płyną teraz do rodziny i przyjaciół Tomka. Płaczemy – napisał Giambaiasi, himalaitsa i życiowy partner Revol.
Czytaj także: Elisabeth Revol wylądowała na lądowisku w Islamabadzie. Przywitał ją francuski ambasador [WIDEO]
Jego doniesienia potwierdził Michał Leksiński, rzecznik prasowy polskiej wyprawy na K2.
Michał #Leksiński: Warunki pogodowe uniemożliwiają dalszą akcję ratunkową. Śmigłowiec ma zabrać @ZabRevol oraz czterech Himalaistów do Skardu. Elisabeth poleci do Islamabadu, członkowie ekipy będą oczekiwać na transport do bazy pod K2 #NangaParbat #TomaszMackiewicz pic.twitter.com/IyoH2jKPqa
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) 27 stycznia 2018
Potwierdził to również Janusz Majer z „Polskiego Himalaizmu Zimowego” w rozmowie z portalem sportowefakty.pl. Akcja ratunkowa została już zakończona. Niestety nie udało nam się uratować Tomka. Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy – powiedział.
W ekipie ratunkowej, która miała udzielić pomocy uwięzionym Mackiewiczowi i Revol znaleźli się w niej doświadczeni wspinacze: Adam Bielecki, Denis Urubko, Piotr Tomala i Jarosław Botor. Po pewnym czasie ekipa rozpdzieliła się: Bielecki i Urubko ruszyli po himalaistów, Tomala i Bator zostali niżej, na wysokości 5000 metrów, gotowi udzielać pomocy.
Wczoraj w godzinach wieczornych do Polski dotarła informacja, że Bielecki i Urubko dotarli do Revol dwukrotnie szybciej, niż zakładano (pierwotnie zakładano, iż dojście do niej zajmie im 16 godzin).
AKTUALIZACJA
Krzystof Wielicki na antenie TVN24: myślę, że śmigłowce zabrały już ekipę i Francuzkę z Nanga Parbat.
źródło: Facebook, sportowefakty.pl
Fot. Wikimedia/Guilhem Vellut