Dziś o godzinie 17:00 odbędzie się demonstracja środowisk Narodowych pod ambasadą Izraela. Stanowisko w całej sprawie zajął polski rząd.
Jeśli nie pokażemy swojego stanowczego sprzeciwu na bezczelne kłamstwa płynące z Izraela to przyszłe pokolenia będą kojarzyły Polaków jako naród sprawców, a nie ofiar. Nie możemy do tego dopuścić – pisze na Twitterze Tomasz Kalinowski, rzecznik prasowy ONR.
Wtóruje mu Robert Winnicki, poseł niezrzeszony oraz prezes Ruchu Narodowego.
Czytaj także: Joachim Brudziński próbuje nie dopuścić do manifestacji narodowców przed ambasadą Izraela
W najbliższą środę manifestacja. Proszę o mobilizację! https://t.co/Ft1yaRoOKn
PS. Na pikiecie dozwolona będzie wyłącznie prezentacja transparentów, proporców itp.zaakceptowanych wcześniej przez dowództwo służby porządkowej.#StopAntypolonizmowi #RuchNarodowy #GermanDeathCamps pic.twitter.com/qABjAww8zC
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 29 stycznia 2018
Swoje stanowisko ws. manifestacji pod ambasadą Izraela zajęli przedstawiciele polskiego rządu. Joanna Kopcińska, rzecznik, oświadczyła, że jeżeli demonstracja będzie pokojowa, to nie ma najmniejszych powodów, by miała się nie odbyć, jeżeli natomiast pojawią się „najmniejsze przewinienia,absolutnie trzeba podjąć stanowcze kroki”.
Każdy, kto w jakikolwiek sposób będzie się starał naruszyć bezpieczeństwo nawet jednego człowieka, musi się liczyć z konsekwencjami. Nie można czynić komuś krzywdy, ranić czyichś uczuć. Można wyrażać w sposób pokojowy swoje zadowolenie lub niezadowolenie, ale w pokojowej demonstracji – dodała.
Krytyka przedsięwzięcia
Choć manifestacja organizowana przez środowiska narodowe jest popierana przez część społeczeństwa, istnieje również grupa, która uważa ją za zły pomysł. Mówi o tym m.in. poseł Wolnych i Solidarnych, Adam Andruszkiewicz.
Organizowanie protestu pod Ambasadą Izraela jest bardzo ryzykowne. Wystarczy kilku idiotów/prowokatorów, którzy nagle zaczną rzucać kamienie czy petardy w stronę Ambasady i w Świat pójdzie przekaz, że „Polacy zaatakowali Ambasadę Izraela, więc odrodzenie nazizmu w PL jest faktem” – napisał w serwisie Twitter.
Trzeba doprowadzić ustawę do końca bez zmian i stanowczo ale grzecznie przekazać, że żadne państwo nie będzie nam pisać ustaw. Natomiast obca agentura może zrobić dym na waszym proteście i wykorzystać to w celu zaorania i Polski i Was do końca. Oby nie – dodał w kolejnym wpisie.
W podobnym tonie wypowiada się również Maciej Wąsik, poseł PiS oraz sekretarz Kolegium do spraw Służb Specjalnych. Szanując prawo do zgromadzeń i kwestie wolności wyrażania poglądów, uważam, że demonstracja pod ambasadą Izraela to bardzo zły pomysł. I nikt nie będzie wnikał czy dany okrzyk lub transparent był za zgodą organizatorów, czy bez. Wystarczy jeden prowokator. Obraz pójdzie w świat – stwierdził.
źródło: Twitter, niezależna.pl
Fot. Wikimedia/Panek