Jonas Nohe, dziennikarz portalu Sport1.de, udzielił wywiadu serwisowi SportoweFakty.pl. W rozmowie z Michałem Bugno przyznał, że Polacy mogą być dumni z Kamila Stocha. Niemiec nazwał naszego reprezentanta „wielkim skoczkiem”.
Nohe komentował ostatni, drużynowy konkurs skoków podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Dziennikarz przyznał, że tak naprawdę zabrakło niewiele, by Polacy zajęli drugie miejsce w zawodach. Jak twierdzi – nie spodziewał się, że jego rodakom uda się stanąć na drugim stopniu podium. Stawiałem na to, że Kamil Stoch odda dużo lepszy skok niż miało to miejsce. Jednocześnie Andreas Wellinger spisał się bardzo dobrze, dzięki czemu Niemcy mają srebro, a Polacy brąz – ocenił.
Nohe chwalił Andreasa Wellingera. Nazwał go nadzieją niemieckich skoków. Jego zdaniem już dziś jest to zawodnik lepszy od legend tego sportu, swoich rodaków: Martina Schmitta oraz Svena Hannawalda. Jeżeli Wellinger będzie dalej ciężko pracował i dalej tak prężnie się rozwijał, to faktycznie na lata zdominuje rywalizację w skokach – powiedział.
Czytaj także: Skoki narciarskie: Podsumowanie sezonu 2013/2014
Niemiec został zapytany również o Kamila Stocha. Dziennikarz Sport1.de przyznał, że „Polacy mogą być dumni” ze swojego rodaka. Jest wielkim skoczkiem. Po niedawnym Turnieju Czterech Skoczni każdy miał okazję przekonać się, jak wielkie są jego możliwości. To właśnie dlatego spodziewałem się, że w konkursie drużynowym w Pjongczangu w ostatniej serii skoczy lepiej i Polska zajmie wyższe miejsce na podium niż Niemcy – powiedział i dodał, że Stoch „to jeden z największym skoczków w historii tego sportu”.
Cały wywiad z Nohe TUTAJ.
Kamil Stoch jest największą gwiazdą polskiej reprezentacji skoczków narciarskich. Podczas tegorocznych ZIO w Pjongczangu zdobył złoty medal na dużej skoczni oraz brąz w „drużynówce”. Niewiele brakowało, a krążek zawisłby na jego szyi także w pierwszy konkursie na normalnej skoczni. Wówczas, ze względu na złe warunki atmosferyczne, Kamilowi nie wyszedł jednak drugi skok, który zaprzepaścił jego szanse na medal. Warto wspomnieć, że po pierwszej serii Stoch był na drugim miejscu, tuż za Stefanem Hulą.
źródło: sportowefakty.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Ailura