Kornel Morawiecki w programie „Gość Radia Zet” podjął próbę oceny rządów swojego syna. Marszałek-senior wskazał, które działania Mateusza Morawieckiego ocenia pozytywnie, a czego można było uniknąć i nie powtarzać na przyszłość.
Trzy miesiące od dnia, w którym PiS rekomendowało Mateusza Morawieckiego na stanowisko premiera Konrad Piasecki zapytał Konrada Morawieckiego o ocenę rządów swojego syna. Surowym ojcowskim okiem: jak mu idzie?
Nie najgorzej mu idzie. Myślę, że ta rola jego łączenia naszego społeczeństwa jest cały czas naczelną rolą – odpowiedział Morawiecki.
Prowadzący audycję zapytał Kornela Morawieckiego o to, co jego syn powinien nadrobić lub poprawić, gdzie być lepszym?
Czytaj także: Krystyna Pawłowicz skrytykowała Kornela Morawieckiego. Nie spodobały jej się słowa o premierze
Jeśli mam jakieś pretensje do syna, to uważam, że gdyby w Monachium mówił po polsku, to by się nie przejęzyczył. Tam się przejęzyczył. Za dobrze umie angielski. Gdyby mniej umiał, to byłoby lepiej dla Polski – mówi Kornel Morawiecki.
Pytany przez Konrada Piaseckiego o to, czy rozmawiał na ten temat z synem, marszałek odpowiedział, że tak. „A on mówi do mnie: Ojciec, ale tam nawet tłumacza nie było – relacjonuje. Być może powinien pan premier jeździć z polskim tłumaczem – dodał.
Kornel Morawiecki uważa również, że jego syn nie powinien w jednym szeregu zestawiać Polaków, Żydów, Ukraińców z Niemcami. Powiedziałem synowi, że powinien przeprosić za te słowa. On nawet teraz może to powiedzieć. Nie chodzi o to, że jest dumny, ale boi się, że jego gest będzie odebrany jako ustępstwo Polski – mówi ojciec premiera.
„Poszedł pod publiczkę”
Kornel Morawiecki wskazał również, że jego zdaniem decyzja premiera o ograniczeniu wypłacania pensji była podjęta ze względów wizerunkowych, aby uspokoić nastroje społeczne.
Trochę pod publiczkę poszedł z tym ograniczeniem administracyjnym, że nie będzie wypłacał premii ministrom, bo problem jest głębszy – uważa gość Radia ZET.
Dodał, że premie dla ministrów to nie jest istota rządzenia Polską. Powinien być inny podział środków publicznych na wynagradzanie publicznych pracowników. To jest kuriozalne, że np. prezesi w spółkach Skarbu Państwa zarabiają 2 razy tyle, co premier – uważa Morawiecki.
Cały wywiad można obejrzeć TUTAJ
Źródło: radiozet.pl,