„Super Express” poinformował, że Dawid Jackiewicz, były minister skarbu w rządzie Beaty Szydło, jest poważnie chory. Polityk cierpi na nowotwór. W ostatnich dniach przeszedł operację usunięcia węzłów chłonnych.
Przyjaciel polityka w rozmowie z „SE” ujawnia, że nowotwór miał zaatakować węzły chłonne Jackiewicza. W efekcie lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu operacji polegającej na ich usunięciu. Mężczyzna przypomina również, że to kolejna operacja Jackiewicza. Wcześniej były minister skarbu chorował na niezwykle groźny nowotwór trzustki.
Wtedy wydawało się, że to koniec problemów. Niestety. Okazało się, że ma przerzuty. Dodatkowo nerwy, życie na bocznym torze bez żadnego zainteresowania kolegów z partii, doprowadziły do tej dramatycznej sytuacji, w której jest teraz – mówi w rozmowie z „SE” przyjaciel polityka.
Czytaj także: Królikowski był w śpiączce. Nowe fakty ws. śmierci aktora
„SE” podaje również, że „w niczym nie przypomina prężnego polityka sprzed raptem kilkunastu miesięcy”. Według informacji gazety Jackiewicz bardzo cierpi i „ledwo się porusza”. Są przy nim przyjaciele – czytamy.
Dawid Jackiewicz objął funkcję ministra skarbu w 2015 roku. Pełnił ją przez rok. 15 września 2016 został odwołany ze swojego stanowiska. Wcześniej piastował urząd europosła oraz sekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu.
źródło: se.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk