W sądzie zakończyła się sprawa dotycząca znęcania jakiego nad swoją partnerką dopuścił się gwiazdor baseballu Danry Vasquez. Skończyło się grzywną i terapią. Tymczasem do sieci wyciekło nagranie z monitoringu będące dowodem w sprawie.
Prawnicy reprezentujący poszkodowaną domagali się kary pozbawienia wolności, ale tym razem Danry Vasquez nie poniesie zbyt surowych konsekwencji. Będzie musiał zapłacić grzywnę i odbyć terapię u psychiatry. Choć nie ujawniono wysokości zasądzonej grzywny, to można przypuszczać, że niezależnie od jej wysokości nie będzie ona zbytnio dolegliwa dla sportowca zarabiającego ogromne sumy.
Do sieci wyciekło nagranie z monitoringu, na którym widać jak Vasquez dopuszcza się przemocy względem swojej partnerki. Dwa dni po nagranym zdarzeniu sportowiec trafił do policyjnego aresztu. Za kratami spędził jednak zaledwie kilkanaście godzin, a po wpłaceniu kaucji mógł czekać na rozprawę w swoim domu.
Na ujawnionym nagraniu Vasquez był ubrany w strój drużyny, w barwach której wtedy występował. Media domyślają się, że do zdarzenia doszło więc tuż przed meczem rozgrywanym przez Houston Astros 2 sierpnia 2016 roku.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Choć obyło się bez więzienia, to jednak sportowiec ma spore problemy zawodowe. Gdy o sprawie stało się głośno, został wydalony ze swojej ówczesnej drużyny. Teraz natomiast, już po ujawnieniu nagrania, rozwiązanie kontraktu z graczem zapowiedział jego nowy klub Lancaster Barnstormers.
Nie mamy innego wyboru, niż rozwiązać współpracę. Nie chcemy być utożsamiani z takim zachowaniem – skomentował Ross Peeples, menadżer drużyny.
Źródło: o2.pl
Fot.: YouTube/Caller-Times | Caller.com